Argentyńskie Tango z Bankructwem

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (16 votes, average: 5.00 out of 5)
Loading...
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
OCEŃ & PODAJ DALEJ, niech i inni mają szansę POCZYTAĆ

Argentyna to ojczyzna tanga. To państwo w którym narodził się Diego Maradona, a piłkę nożną traktuje się tam niemal jak świętość. Ten piękny kraj położony w Ameryce Południowej zachwyca swoim bogactwem i różnorodnym krajobrazem. Znajdziemy tam najpiękniejsze wodospady na świecie, majestatyczne góry, stepy Patagonii, imponujące lodowce, a także Buenos Aires oraz cudowne wybrzeże atlantyckie z niezwykle popularną Mar de Plata. Państwo posiada także terytoria zależne, jak na przykład Falklandy, o które walczy z Wielką Brytanią. Do tego wypadałoby dodać wszechobecne yerba mate i rewelacyjny Malbec, który idealnie pasuje do argentyńskich grilowanych steków, z ponoć najlepszej wołowiny na świecie – Asado. Po prostu Argentyna.

Source: https://twitter.com/worldwarbot/status/1247675602464890887

Argentyna jest obecnie ósmym w kolejności największym państwem na świecie. Łącznie zamieszkuje ją 43 mln mieszkańców. Co ciekawe Argentyna to najbardziej europejski spośród krajów Ameryki Południowej. W erze odkrywania nowych ziem, traktatem z Tordesillas z 1494 roku, Watykan podzielił Amerykę Południową w taki sposób, że brazylia przypadała Portugalii a reszta kontynentu Hiszpanii, co zdefiniowało chociażby język jakim posługują się mieszkańcy Argentyny. W 1502 roku słynny włoski podróżnik Amerigo Vespucci nadał nazwę tym ziemiom – “Argentina” – “kraina stworzona ze srebra”. Paradoksalnie, tych złóż w Argentynie nigdy nie znaleziono. Potem przybyli Hiszpanie, którzy panowali tam stulecia. Po Hiszpanach pozostało tam kilka pamiątek, w tym używany tam na co dzień urzędowy język hiszpański

WALUTA

Walutą w Argentynie jest peso argentyńskie (ARS). Warto zauważenia jest, że jest ono w kraju oznaczane jest tym samym symbolem, co dolar amerykański ($). No i na tyle co do podobieństw, gdyż jeżeli chodzi o rynek FX to ten postrzega obydwie jako aktywa o kompletnie różnej wartości. 

Source: www.tradingview.com

Oglądając powyższy kurs waluty nie trudno się domyśleć, że coś jest nie tak. Wypadało by zadać pytanie dlaczego lokalni ludzie nie trzymają peso, a właśnie tylko dolary. Otóż z powodu obaw inflacyjnych targających tą krainę. Dlaczego tak się dzieje? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy się cofnąć w czasie.

HISTORIA UPADKU

Całą historię wzlotów i upadków Argentyny najlepiej prezentuje poniższa bardzo wymowna grafika jej rollercoastera polityczno-gospodarczego.

Source: https://www.economist.com/news/briefing/21596582-one-hundred-years-ago-argentina-was-future-what-went-wrong-century-decline

Początek XX wieku aż do zakończenia II wojny światowej był okresem niebywałego w historii świata rozwoju Argentyny. Sprawiło to, że kraj ten stał się najważniejszym i najbogatszym krajem Ameryki Łacińskiej, latynoską Europą. Warto dodać że przed II wojną światową Argentyna była największym na świecie eksporterem żywności, a dominowały wołowina, pszenica i baranina. Tak więc Argentyna swoje bogactwo zawdzięczała eksportowi towarów, i na tym oparty był model rozwoju państwa. Baza przemysłowa była stosunkowo słabo rozwinięta. Właściciele ziemi, którzy uczynili Argentynę bogatą, nie troskali się zbytnio o edukację licznej ale taniej siły roboczej. Bez dobrego systemu edukacji Argentyna miała więc spore problemy ze stworzeniem konkurencyjnego przemysłu. Gdy tylko rozpadł się globalny system handlowy (wielka recesja lat 30s) rozpoczęły się pierwsze problemy, jako że kraj żyjący z eksportu zaczął widzieć słabnące obroty handlowe. 

Po WWII do władzy doszedł Juan Peron, ze swoim programem pod hasłami państwa z “ludzką twarzą”. Dodatkowo działalność jego małżonki Evy Peron, odpowiedzialnej podczas rządów męża m.in. za politykę socjalną i nadanie praw wyborczych kobietom, przyczyniła się znacznie do jego popularności. Juan Peron w programie politycznym miał takie hasła jak sprawiedliwość społeczna, interwencjonizm państwowy, nacjonalizacja przedsiębiorstw. Autor tego wpisu chce jednak zaznaczyć, że sam protekcjonizm państwowy nie zawsze jest odpowiedzialny za niepowodzenia gospodarcze. Przykłady zarówno Korei Południowej, jak i Tajwanu pokazują że właściwy protekcjonizmem w celu wspierania krajowego przemysłu, wraz z zamiarem wykorzystania go w celu konkurowania na rynkach światowym może być poważnym motorem napędowym krainy, narzędziem ekspansji oraz bogacenia się kraju. Jednakże przypadki dwóch wschodnioazjatyckich tygrysów i polityka Argentyny bardzo się różniły. Argentyna zamiast wspierać swój przemysłu i wchodzić na globalne salony poczyniła próba wycofania się z gospodarki światowej. W przypadku Argentyny populizm wygrał z rozsądkiem. 

Populizm to doktryna o ile tak to można nazwać próby połączenia “ludzkiego” kapitalizmu z “sprawiedliwym” socjalizmem, zakrapiania politykierą. Ma ona podatny grunt pośród ludzi niecierpliwych, którzy żyją w trudnych czasach. Dlatego też rozwijała ona swoje macki głównie i jak na razie na peryferiach. Jego zasadniczą cechą jest zwykła demagogia, gdzie składane są obietnice wyborcze bez pokrycia. Niezależnie od przynależności politycznej populizm cechuje też wiara w konspiracyjne wersje zdarzeń oraz skłonności do rzucania ekscytujących haseł gospodarczych. Populizm ma też inną ciekawą cechę, a mianowicie przekonanie, że wartości trzeba szukać w zwykłych ludziach i w ich zbiorowych tradycjach. Dlatego też jedna z ważniejszych cech populizmu jest relacja między jego wyznawcami i koniecznie charyzmatycznymi przywódcami. Wszak zjawił się nowy wybawca i on zafunduje krainie i jej ludowi nowe bajeczne prosperity. Sporą rolę w tym procesie odgrywa aparat propagandy, który jak wiadomo wielu Panom służy. 

Argentyński kraj był bogaty więc było z czego wydawać. Wydawało się, że nie można wiele zniszczyć. Władzom krajowym bliżej było jednak do ZSRR i nieukrywanej niechęci do  krajów Zachodu, “niewidzialna ręka  ekonomi” sprawiła zatem, że rządy idące w stronę dyktatury zapoczątkowały śmierć gospodarczą tego pięknego kraju. W 1955 w wyniku wojskowego zamachu stanu Peron został obalony i wygnany z kraju. Peroniści nie dali jednak za wygraną i zeszli do podziemia. Sytuacja w kraju stała się nieciekawa, wiec i gospodarka upadała coraz bardziej. W 1973 peroniści znów zaatakowali i dostali możliwość legalnego powrotu do władzy, którą wykorzystali. “Król” Juan Peron powrócił z wygnania i został prezydentem, a ludzie witali go jak wybawcę. Peron zmarł w 1974, ale jego koteria rządziła dalej. Nastały lata stagnacji gospodarczej. W okresie 1970-1990 PKB na mieszkańca liczony w USD niewiele się zmienił, a w ujęciu realnym Argentyńczycy doświadczyli spadku dochodu na głowę o ponad 20 procent.

Source: https://www.worldfinance.com/special-reports/a-history-of-economic-trouble-in-argentina

Nastąpił jednak szybki przyrost długu publicznego. 

Source: https://www.minneapolisfed.org/research/sr/sr580.pdf – The Monetary and Fiscal History of Argentina, 1960–2017

Okres ten charakteryzował się także bardzo dużymi wzrostami cen, gdzie wystąpiły aż trzy okresy hiperinflacyjne.

Source: https://www.economist.com/news/briefing/21596582-one-hundred-years-ago-argentina-was-future-what-went-wrong-century-decline

W wyniku bardzo poważnych turbulencji gospodarczych rząd Argentyny nawiązał kontakt z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który zaczął jej doradzać. Rozpoczął się okres w którym realizowany był neoliberalny program Konsensusu Waszyngtońskiego. Po ogromnym wzroście długu publicznego i okresie bardzo wysokiej inflacji, w na lat początku 90-tych rząd Argentyny postanowił powiązać swoją walutę z dolarem amerykańskim. Miało to na celu obniżenie inflacji, jak również umożliwienie tańszego importu poprzez aprecjację waluty. Wywarło to  jednak katastrofalny wpływ na argentyński eksport. W konsekwencji pod koniec lat 90s ubiegłego wieku Argentyna weszła w głęboką recesję, w której bezrobocie wynosiło 15%. 

W pewnym momencie nie było już z czego spłacać zadłużenia, a dodatkowo wierzyciele stracili zaufanie do zdolności Argentyny do obsługi swoich długów, co doprowadziło w rezultacie do silnej przeceny argentyńskich obligacji. Rolowanie długu stało się bardzo trudne i Argentyna ogłosiła niewypłacalność. W 2001 roku rząd zdecydował się na bardzo radykalny krok, mianowicie zamrożenie depozytów bankowych, co wywołało falę protestów, po czym ówczesnego prezydenta “wywieziono na taczkach”. Nie przeszkodziło to peronistom w dalszym rządzeniu krajem. W odpowiedzi na kryzys dewaluowali oni peso o 200%, kończąc tym samym erę sztywnego kursu ich waluty do dolara. Kapitał uciekał z kraju, wydatki konsumpcyjne załamały się, a oszczędności zostały dosłownie wymazane. Po dewaluacji peso zadłużenie wzrosło do aż 150% PKB, a inflacja znów silnie ożyła i jej szybkiego happy-endu jak na razie nie widać.

Source: https://tradingeconomics.com/argentina/inflation-cpi

W roku 2007 wybory prezydenckie wygrała Krystyna Fernández de Kirchner vel “La Evita Botox”, popierana przez peronistów w sojuszu z komunistami. Lata pod przewodnictwem Cristiny to prowadzenie niepoważnej polityki, która obejmowała między innymi wprowadzenie kontroli kapitału, likwidację rezerw walutowych, co w efekcie zmusiło rząd do drukowania pieniędzy przez bank centralny w celu sfinansowania deficytu publicznego. Po dwóch kadencjach pani prezydent musiała jednak ustąpić, gdyż prawo zabrania trzeciej kadencji. Popierany przez nią kandydat przegrał w 2015 wybory. Prezydentem został Mauricio Macri. Celem ratowania sytuacji porozumiał się znowu z IMF, które w zamian za pomoc zafundował Argentynie kolejną wersję polityki oszczędnościowej i zaciskania pasa, czyli ograniczenia wydatków, tak aby wydatki państwowe były mniejsze niż dochody z podatków publicznych. Ludziom jak wiadomo taka polityka się nie podoba więc Macri przegrał kolejne wybory (2019) z kretesem. Wygranym opozycji był Alberto Fernandez z obozu poprzedniej pani prezydent a Cristina Fernadez de Kirchner miała nawet zostać vice-prezydentem. Skuteczność polityk Mauricio Macri okazała się porażką, jak przedstawiono poniżej. Niezdolność rządu Macriego do opanowania inflacji i wskrzeszenia wzrostu gospodarczego jest bezpośrednią przyczyną obecnego kryzysu, ale tak naprawdę fundament został położony już dziesięć lat temu, kiedy to Pani Fernandez i jej ekipa doznała sromotnej porażki gospodarczej, spowodowanej znacznym wzrostem cen towarów oraz rozległym interwencjonizmem, gęstą siecią kontroli rządowych i manipulowaniem danymi. Teraz, ta sama ekipa znów przejęła stery władzy.

Source: https://uk.reuters.com/article/us-argentina-economy/in-argentina-macri-economics-plays-whack-a-mole-with-crises-idUKKCN1Q01K5

My NAME is DEFAULT

Argentyna ma poważne problemy gospodarcze. Rząd walczy z potężną inflacją (50% w ujęciu rocznym) tak aby w przyszłości mógł sobie pozwolić na obniżenie stóp procentowych, ustabilizowanie sytuacji i powrót do zdrowego wzrostu gospodarczego. Czy jest to możliwe? Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania gospodarczo-finansowe na świecie, wynikające z wojen handlowych Donalda Trumpa jest to mało prawdopodobne.

Już w lutym 2020 IMF, który jest największym wierzycielem Argentyny, poinformował że posiadacze obligacji tego kraju powinni liczyć się z stratami wynikającymi ze tzw, haircut, ponieważ w obecnej sytuacji spłata argentyńskiego zadłużenia nie jest możliwa.

Wartym dodania, że jeszcze przed obecnym kryzysem kraj był na skraju recesji, jak pokazano na poniższym wykresie realnego wzrostu gospodarczego. Tymczasem zjawił się KoronaWirus i sytuacja się jeszcze bardziej skomplikowała, a zapaść gospodarcza pogłębiła. Uwzględniające efekt koronawirusa prognozy gospodarcze dla Argentyny zakładają spadek PKB nawet do 20%, czyli prawdziwe problemy dopiero przed nią.

Source: https://www.ceicdata.com/en/indicator/argentina/real-gdp-growth

W obliczu pandemii prezydent Alberto Fernandez (peronista) oznajmił, że koronawirus sprawił, że rozmowy z wierzycielami zeszły na dalszy plan, a jego administracja priorytetowo traktować będzie obecnie ochronę zdrowia. Władze w Buenos Aires postanowiły więc odłożyć do przyszłego roku płatności wynikające z emisji dolarowego długu o wartości 10 miliardów dolarów. Decyzja zapadła jednostronnie, bez konsultacji z wierzycielami. Oznacza to “techniczne bankructwo” kraju, co znalazło już odzwierciedlenie np. w decyzji agencji ratingowej Fitch, która obniżyła notę Argentyny do poziomu RD (restricted default). To drugi najniższy możliwy rating. Niżej jest tylko ocena D (default), które oznacza wstrzymanie płatności wraz z dopełnieniem kroków formalnych związanych z ogłoszeniem definitywnej niewypłacalności. 

Co ciekawe rząd Argentyny już wcześniej sygnalizował, że zamierza zrestrukturyzować $83 mld dolarów długu w walucie obcej zgodnie z prawem międzynarodowym, ponieważ chce zapobiec niewypłacalności państwa, która wpłynęłaby na jego dostęp do rynków światowych.

Oznacza to, że mniej/więcej kraj kolejny raz można uznać za bankruta. Kolejny raz, gdyż ta piękna kraina ma już sporą historię nie-wypłacalności. Bankrutowała już kilkukrotnie. Jej finansowe upadki przypadały na lata 1827, 1890, 1951, 1956, 1982, 1989, 2001 i 2014. W poważnych problemach finanse kraju znalazły się także latem 2019 r., kiedy prezydentem był jeszcze Mauricio Macri.

Source: https://www.marketslant.com/article/argentina-land-silver-and-default-issues-100-year-paper

Jak widać Argentyna jest idealnym przykładem jak nie prowadzić polityki fiskalno-monetarnej. Przypadek tego kraju powinien służyć także za przykład gdzie nie warto inwestować kapitału, gdyż z bankructwem wiąże się rekonstrukcja długów, która zawsze jest procesem skomplikowanym. Proces ten jest bolesny zarówno dla kraju (gdyż nikt mu nie chce tanio pożyczać znając jego historię), ale również bolesnym dla inwestorów, gdyż całości zainwestowanego kapitału już nie odzyskają. Poniżej graf wskazujący ile płacą krótkoterminowe obligacje z Argentyny, oraz jakie jest ich prawdopodobieństwo defaultu.

Source: http://www.worldgovernmentbonds.com/country/argentina/

Co ciekawe w 2017 argentyński rząd zdecydował się na emisję 100 letnich obligacji i co jeszcze ciekawsze znalazła się na nie bardzo duża liczba chętnych, a sama emisja warta $2.75 miliarda USD płacących kupon 7.125% była “oversubscribed” na 10 miliardów. W gronie zainteresowanych byli prawdziwi globalni gracze. Wypadałoby zadać pytanie czy są to podmioty ignorantów finansowych, czy może jednak mają w tym jakieś ukryte cele?

The government issued $2.75 billion worth of U.S. dollar-denominated bonds that matured in 2117, with a coupon of 7.125%. Its 7.9% yield at offering got some big investors salivating, and the deal, … was way oversubscribed, as investors placed almost 10 billion dollars’ worth of orders for the sovereign paper. Some of the biggest investors in Argentina’s 100-year bonds were also some of the biggest names in U.S. finance: Fidelity, BlackRock’s BLK, iShares, Invesco’s PowerShares, and Lazard Asset Management.

Obecne zawieszenie niespłacalności długu nie dotyczy jednak całości długu w amerykańskiej walucie. Jednak sam fakt technicznego bankructwa już sprawił, że dług ten został silnie przeceniony, a prawdopodobieństwo całkowitego bankructwa jest prawie 100%. Inwestorzy dotknięci tym posunięciem będą mogli dochodzić przed lokalnymi jak i międzynarodowymi sądami. Władze Argentyny chcą negocjować, a rozmowy w sprawie wydłużenia okresu spłaty mają rozpocząć się wkrótce. Decyzja argentyńskiego rządu rozpoczyna się więc kolejna batalię prawną, a w kraju Malbeca i Steaka zaczyna się szerzyć coraz większa bieda i silnie rosnące niepokoje społeczne.

Jednym z większych przegranych kryzysu argentyńskiego jest też IMF, gdyż okazało się iż jego polityka pomocy doznała spektakularnej porażki. 

Source: https://www.bbc.com/news/business-49547189

NIE HAPPY END

W 1914 Argentyna była najbardziej zurbanizowanym krajem Ameryki Południowej (a może nawet i świata), a poziom życia jej mieszkańców był jednym z najwyższych w świecie. Argentyńska gospodarka upadała jednak na przestrzeni dekad. Głównymi powodami były błędna polityka monetarna, nacjonalizacje, kontrole kapitału, korupcja czy też zbytnia łatwość wydawania pieniędzy na programy socjalne, co szybko przekładało się na zadłużenie. Dziś stoi ona w obliczu kolejnego wielkiego bankructwa, tym razem także społecznego. Rodak i socjalista papież Franciszek będzie musiał wzmocnić modlitwy o swój kraj, gdyż bez interwencji z góry może się to źle skończyć. Dla Polaków to szansa na super tanie wakacje na drugim końcu świata, o ile oczywiście nie dojdzie do zamieszek i urlop nie skończy się awaryjnym powrotem.

Dlaczego piszemy o mało istotnej z punktu widzenia gospodarki Argentynie. Otóż Argentyna, jest jednym z kilkunastu gospodarek krajów rozwijających (Emerging Markets), które są silnie zależne od globalnej koniunktury, jak i rynków dolara amerykańskiego. Niedawno amerykański Fed w wyniku globalnej niepewności poinformował o otworzeniu mechanizmów mających na celu dostarczanie płynności dolarowej na globalnych rynkach finansowych, gdzie dollar shortage jest estymowany na około $13 bilionów dolarów, a tylko w 2020 potrzebne jest na spłatę długu około 2 bilionów. Tak więc bankructwo Argentyny jest jednym z pierwszych kloców domina, które się właśnie rozpędza i przed nami wielka fala bankructw, w tym całych państw.

Co bardzo przewidywalne to kryzys związany z Koronawirusem właśnie otwiera właśnie drzwi do realnego planu B: Umowy “standstill-retrofit”, a po naszemu: Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?

Jak powszechnie wiadomo, Za garderobę i rzeczy pozostawione w szatni Szatniarz nie odpowiada. Tak więc znów koło historii się zatacza: Państwa pożyczały, a KoronaWirus zapłaci,  jak w starym dobrym powiedzeniu: Kowal zawinił a Cygana powiesili. Na koniec pozostaje nam przypomnieć Foresta, i jego wielką ucieczkę od wszelakich obligacji.

The END

Bogaty


DISCLAIMER / UWAGA! Niniejszy opracowanie (jak każde inne na tym blogu) ma charakter amatorskiej analizy, która ma na celu jedynie ogólnie przybliżenie czytelnikowi omawianego tematu. Analiza ta jest efektem dociekań autora, i jest na tyle szczegółowa/precyzyjna, na ile autor uznał za stosowne. Jest ona tylko prywatną opinią autora, nie stanowi żadnych rekomendacji inwestycyjnych, i nie może służyć jako podstawa decyzji inwestycyjno-biznesowych. W celach głębszego zrozumienia tematu, bądź też zdobycia profesjonalnej informacji, autor zachęca do sięgnięcia po prace specjalistów z danej dziedziny. Sam autor, na własne potrzebny, zebrał podstawowe informacje w tematyce po to, aby móc wyrobić sobie poglądy na interesujące go zagadnienia, a przetrawione wnioski są owocem tej pracy. 

Niniejszym Team Bmen-ów zastrzega, że publikowane informacje i tezy są wolnymi przemyśleniami amatorów, na podstawie których nie mogą być konstruowane żadne roszczenia, przyrzeczenia, obietnice te rzeczowe czy też matrymonialne. W przypadku oblania się gorącą kawą lub zakrztuszenia rogalem podczas czytania tekstu Team nie bierze za to żadnej odpowiedzialności i renty płacić nie będzie!! 


LITERATURA

  1. https://www.money.pl/gielda/upadek-argentyny-od-bogactwa-na-samo-dno-6413421795436673a.html
  2. https://www.economist.com/news/briefing/21596582-one-hundred-years-ago-argentina-was-future-what-went-wrong-century-decline
  3. https://www.worldfinance.com/special-reports/a-history-of-economic-trouble-in-argentina
  4. https://graphics.reuters.com/ARGENTINA-ECONOMY/010090GP0PR/index.html
  5. https://www.cnbc.com/2020/02/18/argentina-on-the-brink-of-default-as-do-or-die-imf-talks-near-end.html
  6. https://www.thetimes.co.uk/article/why-argentina-is-almost-certain-to-default-on-its-100-billion-of-debt-again-vxk5jbq5b
  7. https://www.worth.com/why-is-argentina-on-the-verge-of-financial-collapse-again/
  8. https://www.frbsf.org/economic-research/publications/economic-letter/2002/august/argentina-currency-crisis-lessons-for-asia/

Komentarze ( 8 )

  • Witam
    Mam takie pytanko, co mi przyszło w zwiazku z inflacja. Czy znacie jakikolwiek koszyk inflacyjny, ktory uwzglednia zmiany cen produktow wirtualnych np substrykcji netflixa, dropboxa czy offica?
  • “płacących kupon 7.125% była “oversubscribed” na 10 miliardów. W gronie zainteresowanych byli prawdziwi globalni gracze. Wypadałoby zadać pytanie czy są to podmioty ignorantów finansowych, czy może jednak mają w tym jakieś ukryte cele?”

    Przecież to ty zainwestowałeś w te wspaniałe papiery i Twoje dzieci. Ci którzy decydują o takich zakupach nie wydają SWOICH pieniędzy.
    • Inwestycja to świadome i celowe lokowanie pieniędzy w różne aktywa, których wartość według naszych przewidywań wzrośnie w czasie i osiągniemy zakładany zysk, a czym większe ryzyko tym możliwa większa wygrana.

      Tak więc sugerował bym nie mieszać kiełbasy z betonem, bo to co ty piszesz to się nazywa SKOK ZUCHWAŁY 🙂
  • W skali 1-10 jakie szanse, że i my podążymy tą drogą z naszym socjalnym prezesem?
    • Nasz Wódz K. jest strategiem mającym wizję państwa etatystycznego. Takie może działać jak np Japonia po WW2 albo nie działać jak Wenezuela.

      Jeżeli mu się uda zebrać dobrych technokratów- patryjotów to ryzyko jest niewielkie
      ale jak mu się nie uda to ryzyko jest wielkie bo przyjaciele królika tylko miód pijają.

      na dziś oceniam scenariusz argentyński w PL na pomiędzy 2 a 3.
      Będą drukować ale raczej z głową.
  • No i po co wojny wypowiadać, wystarczy swoich ludzi obstawić na kluczowych stanowiskach w kraju i najlepszą gospodarkę można zniszczyć.
    Złoża ropy, gazu, uranu plus dobrze rozwinięta gospodarka.. taki kraj jest konkurencją, a przynajmniej rownym partnerem na rynku, a to nie wszystkim pasuje.
    Polsce to na szczęście nie grozi, my raczej skorzystamy z tego kryzysu, niski kurs pln wróży, że obcy kapitał będzie tu sporo inwestował, a lepszych warunkow w europie nie znajdzie, bo nikt tak pokornie i sumiennie nie pracuje za takie stawki jak polak.
    Obstawiam, że Norwegia może być kolejną Argentyną, mimo że jest to dobry rynek zbytu dla Niemiec, to niestety stają się zbyt niezależni, no i mają ropę, będzie to proces dlugotrwały, ale na pewno szczyt mają za sobą.
    Obniżenie wartości karony i spadek zapotrzebowania na ropę to dopiero początek..
  • Tymczasem w Argentynie
    ARGENTINA BLACK MARKET PESO WEAKENS TO 100 PER U.S. DOLLAR, HITTING HISTORIC LOW

    https://twitter.com/fiquant/status/1250808969469231104
  • Kolejny etap bijatyki.
    Inwestorzy nie zgadzają się na restrukturyzację zaproponowaną przez argentyńskiego Kapitana.
    https://www.ft.com/content/558582bb-3e7e-45f0-a122-f4b0d2fb05be


  • Skomentuj