Subiektywny Przegląd Surowcowy – 05 – Jak Zrobić Short Squeeze na Srebrze

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (7 votes, average: 5.00 out of 5)
Loading...
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
OCEŃ & PODAJ DALEJ, niech i inni mają szansę POCZYTAĆ

Enemy z zespołu bogaty.men ma przyjemność zaprezentować Subiektywny Przegląd Surowcowy.

Założeniem projektu jest przedstawienie informacji ze świata surowców i metali szlachetnych w przystępnej, zwięzłej i w zwizualizowanej formie.

Każdy odcinek poświęcony będzie jednemu zagadnieniu detalicznie, zamiast na przykład przekrojowego rzutu oka przez wszystkie rynki.

Zapraszam zatem do zapoznania się z materiałem a jeżeli przypadł czytelnikom do gustu, to zachęcam do oceny i przesłania go dalej.

Tym razem, w obliczu aktualnego short squeeze na LBMA, przeniesiemy się w przeszłość i zobaczymy jak takowy, na srebrze przeprowadził nie kto inny, tylko sam Warren Buffett.


Gra w cztery tysiące ton srebra

W okresie 1997-1998 Berkshire Hathaway dokonało inwestycji w srebro. Zakupiono kontrakty na realizację zamówień na 129.7 mln uncji białego metalu (4 tys. 50 t,), z dostawą na Londyn. Spowodowało to short squeeze na rynku Comexowym, wzrost ceny i wygenerowało zarobek dla giganta prowadzonego przez Warrena Buffetta i Charliego Mungera. Trzy zdania które kryją w sobie interesującą historię. Ale dopiero wejście głębiej w temat, pozwala zrozumieć poziomy skomplikowania transakcji, jej rozmiar oraz mechanikę prowadzącą do wygenerowania profitu.

“Ponad 30 lat temu Warren Buffett, CEO Berkshire Hathaway, dokonał pierwszego zakupu srebra w oczekiwaniu na demonetyzację metalu przez rząd USA. Od tego czasu śledził podstawowe zasady srebra, ale żadna zarządzana przez niego jednostka nie była jego właścicielem. W ostatnich latach szeroko publikowane raporty wykazały, że zapasy sztab spadły bardzo istotnie z powodu nadwyżki popytu użytkowników nad produkcją kopalnianą i rekultywacją. Dlatego latem ubiegłego roku pan Buffett i pan Munger, wiceprezes Berkshire, doszli do wniosku, że równowaga między podażą a popytem prawdopodobnie zostanie ustalona jedynie przez nieco wyższą cenę.”

3 lutego 1998 – nota prasowa w orginale. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/news/feb03981.html

Powyższe słowa pochodzą z komunikatu prasowego z dnia 3 lutego 1998 r., już po dokonaniu zakupów i w momencie gdy rozpoczęto fazę końcową – czyli realizację pozostałych niezrealizowanych kontraktów na dostawy. Rzekomo ma ona tłumaczyć podejście przyświecające dokonaniu inwestycji.

Użyłem zwrotu “rzekomo”, ponieważ subiektywnie uważam iż powyższe bardziej wpasowuje się w budowanie legendy i pozorów. W rzeczywistości natomiast było to wyrafinowane zagranie na niepłynnym rynku, Dodatkowo obciążonym złą passą poprzez oskarżenia o maniupulacje cenowe oraz historyczne wybicie pod 50 USD za sztukę za czasów braci Hunt. W momencie gdy Berkshire Hathaway weszło w srebro, jego cena oscylowała pomiędzy 4 a 5 USD. Nawet pomimo dobrych fundamentów w postaci rosnącego zużycia technologicznego.

Ponadto sam Warren Buffett nie jest raczej znany z zamiłowania do kruszców. Rzekomo przez to iż jego ojciec był goldbugiem. Jego podejście inwestycyjne to spółki wartościowe z długim terminem. W kontekście surowców  uważa on iż:

“Problem z surowcami polega na tym, że obstawiasz, ile ktoś inny zapłaciłby za nie za sześć miesięcy. Sam towar nic dla ciebie nie zrobi… to zupełnie inna gra, kupić kawałek czegoś i mieć nadzieję, że ktoś inny zapłaci ci więcej za ten kawałek za dwa lata, niż kupić coś, co spodziewasz się, że przyniesie ci dochód z czasem.”

No ale zacznijmy od początku. W okresie 25 lipca 1997 – 12 stycznia 1998 Berkshire Hathaway rozpoczęło skupowanie srebra na Comex i dokonywało dostaw na Londyn.

Cena srebra i oznaczenia startu zakupów i ogłoszenia iż to Berkshire. Źródło: https://www.bytetree.com/research/2023/11/mungers-silver-trade/

Starano się przy tym o zachowanie dyskrecji i rozłożeniu wolumenu w czasie. Z komunikatów prasowych oraz listów do udziałowców wiadomo, iż od lipca 1997 do końca roku nabyto kontrakty na 111,2 mln uncji, a w 1998 r. do 12 stycznia dalsze 18,5 mln uncji. Ile dokładnie było transz zakupowych? Nie wiem. Czy może raczej – wiem tyle ile napisało na ten temat Berkshire Hathaway.

Zapsy srebra na Comex w omawianym okresie. Źródło: https://www.financialsense.com/contributors/steve-angelo/critical-factors-that-will-impact-silver

W standardowych Comexowych/LBMA 1000-uncjowych sztabach byłoby to 129,700 sztuk. Licząc iż jeden lot transakcyjny (kontrakt) opiewa na 5 takich sztabek, to mowa on blisko 26 tys. kontraktów. Sporo, biorąc pod uwagę, że w połowie 1997 r. w magazynach Comex przechowywano 200 mln uncji srebra. Z czego wolumen ten z początkiem 1998 r. wynosił już ok 100 mln uncji a dalej, w połowie tego samego roku oscylował już w obszarze 50 mln uncji. Dla porównania, wolumen srebra na LBMA był nieznany, jako iż Londyn rozpoczął publikowanie tych danych wiele lat później, począwszy od połowy 2016 r. Natomiast według danych z Instytutu Srebra za tamte czasy, odpowiadało lekko poniżej 1/4 całkowitej podaży liczonej zbiorczo jako produkcja, recycling i od-inwestowywanie. 

Podaż i popyt na srebro za 1997 r. i wcześniej. Źródło: https://silverinstitute.opt-wp.cloud.bosslogics.com/wp-content/uploads/2017/10/1998-World-Silver-Survey.pdf

Mamy rok 1997, więc nie mają zastosowania limity tranzakcyjne, jakie mamy dzisiaj. Commodity Futures Trading Commission (CFTC) przez niemal dekadę próbowała wdrożyć restrykcje ograniczające wielkość pozycji, jakie można zawrzeć. Udało się to jesienią 2020 roku, przez co pojedynczy podmiot działający na Comexowym rynku srebra jest dziś ograniczony do 3 tys. kontraktów miesięcznie. W przeliczeniu: 1 kontrakt to 5000 uncji, 3 tys. kontraktów to łącznie 15 mln uncji srebra. Czyli do realizacji zamówień na 129,7 mln uncji jakie zrobiło Berkshire Hathaway dziś potrzeba by 8,5 miesiąca, podczas gdy w 1997-1998 r. Berkshire zrobiło to w 5 miesięcy i 20-kilka dni.

Rozdział wolumenu srebra zakupionego przez Berkshire Hathaway w 1997 i 1998 r. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/news/feb03981.html

Rozkład krytyczno-faktograficzny

Ponownie powołując się na komunikat prasowy z 3 lutego 1998 r. oraz mając w pamięci powyższe dane, do końca 1997 r. Berkshire Hathaway przyjęło dostawy opiewajace na 87,510,000 uncji. Pozostały wolumen zakontraktowany z terminami dostaw do 6 marca wynosił 42,200,000 uncji. I co chyba najważniejsze w tej historii – całość  – blisko 130 mln uncji odbywała się z realizacją na Londyn. Czyli kwitowano odbiór srebra z magazynów Comex a następnie dokonywało wysyłki drogą lotniczą do stolicy Wielkiej Brytanii (czyli płacono przy tej okazji dodatkowe premium). Co sprawiło iż Comex zaczął zastanawiać się, kto stoi za tak masowymi wypływami białego metalu.

“All metal was purchased for London delivery through a single brokerage firm”

Powyższe to dokładny cytat z noty prasowej z 3 lutego 1998 r., ponieważ w temacie niektóre źródła prasowe błędnie podają informację iż srebro kupowano w Londynie. Raczej nie – chodzi o zakupy dokonywane na Comex i realizowaną wysyłkę na Londyn.

Zbyt gwałtowne skupowanie kontraktów mogło  spowodować zbyt wczesne wybicie ceny. A gdyby inwestorzy dowiedzieli się że to “Wyrocznia z Omaha” kupuje kruszec, zapewne zareagowaliby odpowiednio. Wszak już w tamtym czasie nazwisko Buffett owiane było nimbem sukcesu. Do tego celu posłużono się zatem brokerem o nazwie Phibro. O zaangażowaniu tegoż, prasa i finansjera dowiedziała się dopiero w lutym 1998 r. 3 lutego notka prasowa Berkshire Hathaway wskazywała na pojedynczego nienazwanego brokera z którego usług skorzystano, a 4 lutego Phibro samo przyznało, że to oni działali jako pośrednik.

Pojedynczy broker. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/news/feb03981.html

O historii Phibro najlepiej niech wypowiedzą się oni sami:

Z punktu widzenia naszej historii interesujące są natomiast następujące wydarzenia wiążące brokera z gigantem z Omaha: W 1981 r. Phibro nabyło Salomon Brothers tworząc Phibro-Salmon Inc., w 1998 r. poprzez połączenie się Citygroup i Travellers, Phibro stało się podmiotem handlującym surowcami w ramach struktur Citygroup. I tu pojawia się kontrowersja. W 1987 r. Berkshire Hathaway nabyło 12% udziałów w Salmon Brothers. Kilka lat później, w 1990 r. pojawia się wiadomość, że nieuczciwy trader złożył oferty naruszające przepisy Departamentu Skarbu, a dyrektor generalny John Gutfreund nie podjął działań dyscyplinarnych. Rząd USA zagroził pociągnięciem Salomon Brothers do odpowiedzialności i nałożył na bank zakaz składania ofert na aukcjach obligacji rządowych. Bank nie mogący nabywać obligacji z powodu odgórnego zakazu rządowego? Przecież to szybka droga do śmierci.

Rzekomo Salomon Brothers zdominował wówczas rynek 2-latek amerykańskich, co stało się asumptem do oskarżenia o manipulację cenową. Ale to przytaczam jako ciekawostkę – skupmy się na srebrze.

List do inwestorów z 27 lutego 1998. Fragment dotyczący Salomon Brothers. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/letters/1997.html

W tym momencie Warren Buffett wkroczył do akcji, bezpośrednio interweniując w Departamencie Skarbu USA w temacie cofnięcia zakazu. Doszło z czasem wręcz do sytuacji, że osobiście zarządzał bankiem, nawet pomimo kilkuset milionowej grzywny nałożonej przez Departament Skarbu. A w 1997 r. Berkshire Hathaway nawet zwiększyło dwukrotnie swoją ekspozycję, gdy Travelers Group dokonało zakupu Salomon Brothers w 1997 r.

Najbezpieczniej będzie zatem stwierdzić, że powiązanie biznesowe Phibro i Berkshire Hathaway istniało via Salomon Brothers, i dla ekspozycji na srebro nie trzeba było szukać zaufanego pośrednika daleko.

Z doniesień prasowych wiemy iż calkowita inwestycja kapitałowa wyniosła 650 mln USD, a w nocie prasowej z 3 lutego, Warren Buffett przyznawał iż alokacja  w srebro nie przekroczyła 2% kapitału.

“Wyrocznia z Omaha” znany jest z podejścia długoterminowego i skupienia na spółkach wartościowych (“value”). Portfolio akcji Berkshire Hathaway (wybrane), prezentowało się za rok 1998 następująco:

Główne pozycje w portfolio Berkshire za 1998 r. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/letters/1998htm.html

Co dało asumpt do stwierdzenia, że Berkshire Hathaway straciłoby więcej gdyby Coca Cola spadła o 5 USD, niż gdyby srebro w ich pozycji spadło do zera. W tamtych czasach akcje Coca Coli oscylowały w okolicach 32,50 USD, z lokalnym dołkiem na poziomach 28 USD. 

Always Coca Cola – koniec drugiego millenium, początek trzeciego. Źródło: https://finance.yahoo.com/chart/KO

No dobrze – 650 mln USD przy wolumenie 129,7 mln uncji dawałoby uśrednioną cenę 5,01 USD za uncję. Natomiast, jeżeli spojrzeć dokładniej na okres dla zakupów dokonywanych, to 16 lipca 1997 r. mieliśmy lokalny 3,5 letni dołek z ceną zamknięcia 4,19 USD, 29 września przekroczyliśmy cenę 5 USD za uncję, 16 grudnia z 5 USD nagle zrobiło się 6 USD. Ostatnia transza z 12 stycznia 1998 została zakupiona poniżej 6 USD. Wnioski ze sprawozdań finansowych wskazują na średnią cenę 5,05 USD dla partii z 1997 i 5,5 USD dla partii zakupionej w 1998.

XAGUSD za omawiany okres. Źródło: tradingview

W dniu obwieszczenia noty prasowej przez Berkshire Hathaway (3 lutego), srebro zamknęło dzień na 6,76 USD a następnego dnia ustanowiło lokalny szczyt na 7,28 USD. A potem nastąpiły spadki powodujące iż w momencie gdy następował deadline dla realizacji ostatnich kontraktów, cena za uncję wynosiła 6,35 USD.

W liście do inwestorów za 1997, datowanym 27 lutego 1998 r. Warren Buffett przyznaje iż inwestycja jest na plusie 97,4 mln USD pre-tax gain. Z tym że mowa o 1997 r., więc minus transza zakupowa z 1998, czyli powyższe odnosi się do 111,2 mln uncji. Ponadto użyto stwierdzenia – “marked to market”. Czyli 97,4 mln USD liczone jest tu nie po cenie aktualnej wartości spot, a raczej po cenie dostosowania wartości aktywów do ich wartości ustalonej na podstawie aktualnych warunków rynkowych. A te jak przedstawiłem w poprzednim akapicie zrobiły się “z lekka” aprecjacyjne i zmienne.

Pre tax gain na inwestycji w srebrze. Ale to nie o to chodziło… Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/letters/1997.html

Natomiast, jeżeli oprzeć się wyliczeniach z branżowych doniesień prasowych, na początek lutego najczęściej przytacza się circa 60%+ wzrost ceny od czasów zakupów, co zwiększa wartość inwestycji z 650 mln USD do 910 mln USD, choć częściej przytaczano tu frazę “blisko miliard”.

Co zrobilibyśmy w takiej sytuacji my – drobni ciułacze, niebożątka, o chlebie i wodzie żyjący, o misce ryżu mający marzenia. Część z nas zapewne  sprzedałaby wolumen i zadowoliła się zyskiem. Część trzymałaby oczekując dalszych wzrostów. Część wybrałaby rozwiązanie pośrednie – upłynnienie części wolumenu. Tak nie robi się jednak w świecie Comexowo-LBMAowskim. I tu pojawia się całe piękno i istota inwestycji w srebro dokonanej przez Berkshire Hathaway.

Manipulacja czy nie, oraz odkrycie kart

W 1997 i 1998 r. Commodity Futures Trading Commission (CFTC) czyli organ nadzorczy Nymex i jego dywizji Comex, przyglądał się pewnym transakcjom na rynku srebra (i nie tylko). Posypały się oskarżenia sądowe o manipulację cenową i nielegalne działania  skierowane przeciwko kilku amerykańskim podmiotom handlującym m.in. metalami szlachetnymi. Dodatkowo z początkiem 1998 r., firma prawnicza Lovell & Stewart złożyła pozew przeciwko Phibro, twierdząc, że firma manipulowała cenami na rynku srebra. A dodatkowo prasa branżowa również rozpisywała się o manipulacjach. 

I to jest momet gdzie należy przytoczyć w pełni komunikat prasowy z 3 lutego 1998, na którego treść powoływałem się już kilka razy. Tym razem już bez oryginalnego tekstu w formie obrazka, który pojawił się już wcześniej. Nie ma zatem sensu duplikować.

“W związku z ostatnimi ruchami cenowymi na rynku srebra i otrzymanymi przez Berkshire Hathaway zapytaniami o stan posiadania tego metalu, spółka publikuje pewne informacje, które normalnie opublikowałaby w przyszłym miesiącu w swoim raporcie rocznym.

Firma posiada 129 710 000 uncji srebra. Pierwszego zakupu dokonano 25 lipca 1997 roku, a ostatniego 12 stycznia 1998 roku.

W 1998 r. spółka Berkshire przyjęła dostawę 87.510.000 uncji zgodnie z warunkami kontraktów zakupu, a pozostałe kontrakty na 42.200.000 uncji przewidują dostawę w różnych terminach do 6 marca 1998 roku. Do chwili obecnej wszystkie dostawy zostały zrealizowane zgodnie z harmonogramem. Jeśli jakikolwiek sprzedawca będzie miał problemy z terminową dostawą, Berkshire jest skłonne odroczyć dostawę na rozsądny okres po uiszczeniu niewielkiej opłaty.

Ponad 30 lat temu Warren Buffett, dyrektor generalny Berkshire Hathaway, dokonał pierwszego zakupu srebra w oczekiwaniu na demonetyzację tego metalu przez rząd USA. Od tego czasu śledzi on fundamenty srebra, ale żaden zarządzany przez niego podmiot nie jest jego właścicielem. W ostatnich latach szeroko publikowane raporty wykazały, że zapasy kruszcu spadły bardzo znacząco z powodu nadwyżki popytu ze strony użytkowników nad produkcją i rekultywacją kopalni. Dlatego latem ubiegłego roku Buffett i Munger, wiceprezes Berkshire, doszli do wniosku, że równowaga między podażą a popytem może zostać osiągnięta tylko przy nieco wyższej cenie.

Cały metal został zakupiony z dostawą do Londynu za pośrednictwem jednej firmy brokerskiej. Żadne opcje nie były ani nie są w posiadaniu Berkshire. Nie dokonano żadnych zakupów, które ustanowiłyby nowe szczyty dla metalu, a wszystkie zakupy miały miejsce po spadkach. Berkshire nie posiadał wiedzy na temat działań lub pozycji jakiegokolwiek innego uczestnika rynku i obecnie nie posiada takiej wiedzy.

Berkshire nie planuje obecnie zakupu ani sprzedaży srebra. Pozycja po koszcie obejmuje mniej niż 2% portfela inwestycyjnego firmy.”

To jest pierwsza wzmianka o srebrze jaką robi w całości historii Berkshire Hathaway. I osobiście przyznam, że podoba mi się ten komunikat pod względem rozbioru psychologicznego. A nawet bardziej za każdym razem gdy go czytam.

  • Przejawia się tu chęć współpracy. Bycia transparentnym, przejrzystym. Wszak będąc indagowanym o pozycję w srebrze przez organy kontrolne, w gorącym okresie gdy oskarżenia o manipulacje cenową pojawiają się co chwilę, najlepiej grać w otwarte karty i zadeklarować otwartość i współpracę.
  • Ton w którym zostało to wszystko napisane, wydaje się być ciepły, empatyczny i pełny zrozumienia. Ba, jest nawet odniesieie do wątku osobistego. A wygłasza to przecież urodzony w 1930 r. starszy pan o dobrotliwym uśmiechu, podówczas 68-letni Warren Buffet, “Wyrocznia z Omaha”, którego wyczyny inwestycyjne zaczynają już wtedy przypominać hagiografię.
  • Warren Buffett rozumie trudną sytuację shortujących, aktualnie winnych Berkshire Hathaway ponad 1,3 tys. t. srebra  i jest w stanie odroczyć dostawy za skromną opłatą… Tu leży całe clue historii, bo skromna opłata w okolicznościach rynkowych okaże się 75% w na rok, czyli 6% na miesiąc. Na rynkach kruszcowych te poziomy przyrównuje się już do lichwiarskich.
  • No ale równowaga między podażą a popytem może zostać osiągnięta tylko przy nieco wyższej cenie… Piękny ukłon w stronę wszystkich silverbugów, aczkolwiek technologiczne użycie srebra wraz z bańką internetową jaką doświadczaliśmy w tym czasie, mogły dawać interesujące opcje rozwojowe dla popytu na przyszłosć.
  • Przy czym nie dokonano manipulacji cenowej bo nie dokonano żadnych zakupów, które ustanowiłyby nowe szczyty dla metalu… To prawda, w okresie zakupów starano się zbierać wolumen zaraz po lokalnym dołku cenowym.
  • Berkshire nie posiadał wiedzy na temat działań lub pozycji jakiegokolwiek innego uczestnika rynku i obecnie nie posiada takiej wiedzy… W ujęciu całości historii i względem rozmiaru giganta, raczej nie ma to znaczenia.
  • A sama pozycja liczona po koszcie obejmuje mniej niż 2% portfela… No tak, tylko że te 2% liczone jako koszta inwestycji, opróżniło 3/4 zapasów srebra na Comex. I przekłada się w nowoczsnej historii na drugi co do rozmiaru wolumen srebra w posiadaniu jednej organizacji. Bo 130 mln uncji to więcej niż mieli bracia Hunt w fizyku, ale trochę mniej niż przed 2020 r. uzbierał JP Morgan. 

W kontekście indagowania o pozycję w srebrze, wybiegnę na chwilę w przyszłość. W corocznym liście do inwestorów z 1 marca 1999 r., czyli w rok po opisywanych wydarzeniach, Warren Buffett pisze o srebrnej inwestycji co następuje:

“W ubiegłym roku odstąpiłem od mojej standardowej praktyki nieujawniania naszych inwestycji (innych niż te, które jesteśmy prawnie zobowiązani zgłosić) i opowiedziałem o trzech niekonwencjonalnych inwestycjach, których dokonaliśmy. Za ujawnieniem tych informacji stało kilka powodów. Po pierwsze, pytania dotyczące naszej pozycji w srebrze, które otrzymaliśmy od organów regulacyjnych, doprowadziły nas do przekonania, że chcą one, abyśmy publicznie potwierdzili tę inwestycję. Po drugie, nasze zasoby obligacji zerokuponowych były tak duże, że chcieliśmy, aby nasi właściciele wiedzieli o potencjalnym wpływie tej inwestycji na wartość netto Berkshire. Po trzecie, chcieliśmy po prostu zwrócić uwagę na fakt, że czasami podejmujemy niekonwencjonalne zobowiązania.”

Powyższe w oryginale. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/letters/1998htm.html

W każdym razie Washington Post w artykule z 4 lutego stwierdza iż indagowany rzecznik Commodity Futures Trading Commission powiedział, że agencja od miesięcy monitoruje rosnące ceny srebra i nie znalazła żadnych dowodów na jakiekolwiek nieprawidłowości w handlu na Comex. Sprawa zamknięta.

Realizacja dostaw w warunkach ekstremalnych

Berkshire Hathaway zrealizowało dostawy na 87,510,000 uncji. Pozostały wolumen zakontraktowany z różnymi terminami dostaw aczkolwiek nieprzekraczającymi 6 marca wynosił 42,200,000 uncji. Czyli ponad 1,3 tys. ton, które kupiec zdecydował iż pragnie otrzymać w wolumenie fizycznym. I to jest moment w którym rozpocęła się naprawdę interesująca rozgrywka.

Różnica między ceną srebra na giełdzie COMEX w marcu 1998 r. a cenami z maja i lipca. Źródło: https://seekingalpha.com/article/376711-evidence-that-warren-buffett-manipulated-the-silver-market-in-late-1990s

Pierwszy lutego 1998 r. wypadał w niedzielę. Oświadczenie od Berkshire Hathaway opublikwano we wtorek 3 lutego. Do tego momentu spread na kontrakty marcowe oraz dalsze (majowe i lipcowe) oscylował w okolicy zera. Do 11 lutego spread na kontrakty marcowe wyniósł 20 centów od uncji a na odleglejsze w czasie 10 centów. A wkrótce cena srebra na marcowych kontraktach wzrosła o 20% względem spot (1,25 USD/ uncję) – w przeciągu tygodnia.

W podobny sposób zachowało się oprocentowanie na wypożyczenie srebra z LBMA. W lutym 1998 urosły one z ok 10% do 75% w skali roku. Oznaczało to, że shortujący srebro, będący teraz dłużnikami Berkshire Hathaway chcąc wypożyczyć kruszec na LBMA, aby móc wyzerować w ten sposób wierzytelność, doświadczyli ponad 6%+ odsetek od wartości jednej uncji za miesiąc. Dla kontekstu – tego typu poziomy jeszcze do niedawna uznawano na duopolu Comex-LBMA za lichwiarskie i złodziejskie, po czym nie mając opcji alternatywnej, akceptowano. Aktualnie, w 2025 r. mamy do czynienia ze stawkami jeszcze wyższymi.

W 1998 r. lease rates na srebro wybiło pod 75-80% rocznie. Źródło: SD Bullion

Tymczasem Berkshire Hathaway posiadało w tym czasie ponad 80 mln uncji w Londynie. I oczywiste jest że wypożyczano chętnym srebro po stawkach jak powyżej. A sprzyjał temu system księgowania loco Londo, który umożliwiał przepisywanie stanu własności z posiadacza “A” na posiadacza “B” bez konieczności ruszania fizyka, a zaledwie poprzez zmianę rejestru.

Berkshire pomogło również tym, którzy mieli problem dostarczyć wolumeny. Przecież Warren Buffet wyraźne zaznaczył, że podmiotom mającym problem z realizacją zobowiązań, Berkshire jest skłonne odroczyć dostawę na rozsądny okres po uiszczeniu niewielkiej opłaty. Według ówczesnych stawek oznaczało to 75% rocznie, czyli 45 centów (6%) od uncji na miesiąc. Poziomy podobne do stawki rynkowej leasingu srebra.

Skromna opłata to pojęcie relatywne. Źródło: https://www.berkshirehathaway.com/news/feb03981.html

Ale nie był to koniec, ponieważ przy tej okazji zakorkowano również logistykę srebra wpływającego do Londynu.

Najpierw zrobiło to Berkshire Hathaway kupując srebro na Comex i transportując z ekstra premium do Londynu. Srebrna sztaba sztabie jednak nierówna, pomimo iż zarówno Comex i LBMA używają 1000-uncjowych. Jednak uwagę zwrócić należy na oznaczenia mennicze. I jeżeli sztaby z Nowego Jorku nie są wykonane przez autoryzowane przez LBMA rafinerie, należy je przetopić. W czasach bieżących nie jest to już raczej problem, bo podmioty akredytowane na LBMA szybko a i często z automatu zyskują akredydatcję na kilku innych rynkach. Jednak w przypadku sztab pamiętających czasy lat 70-tych, czy 80-tych… cóż – rynek nie stoi w miejscu, dostawcy się zmieniają, akredytacje się wycofuje. Powyższe zapewne nie dotyczyło całego wolumenu, najprawdopodobniej jego części. Ale chcącym dokonać ten sam ruch, wytworzyło to wąskie gardło przepływu.

Wraz ze wzrostem ceny srebra, do równania właczyły się również Indie. Wzrosty cen z czwartego kwartału 1997 r. sprawiły iż eksport z Londynu do Indii praktycznie ustał. Subkontynent nie był zainteresowany tak drogim kruszcem, a wraz z dalszą aprecjacją cenową wręcz rozpoczął sprzedaż. Wolumeny skierowane zostały na Londyn, co ponownie zakorkowało logistykę i wydłużyło czas dostaw srebra na LBMA z 5 do 15 dni.

W rezultacie – pojawił się korek wlotowy na LBMA z kilku stron. Trzeba było zatem operować na wolumenach dostępnych lokalnie. A tam już czekało Berkshire ze swoimi 80 mln uncji dostarczonymi uprzednio, bez opoźnień. Tak robi się prawdziwy short squeeze.

Oczywiście z czasem, wraz z kontynuowaną realizacją dostaw, cena srebra powróciła do pierwotnych poziomów. Chaos mógłby zostać podtrzymany, gdyby znlazł się jeszcze jeden kupiec lub kilkoro, oczekujących dużych dostaw w fizyku, albo też Berkshire kontynuowało zakupy. Żadne z powyższych nie miało jednak już miejsca.

Podsumowanie

Należy podsumować zagadnienie. I tu pojawia się pewna komplikacja.

Długoterminowa cena srebra. Źródło: https://www.lynalden.com/precious-metals-investing/

Fundamentalnie, Berkshire Hathaway zakupiło srebro w okolicy lokalnego dołka cenowego. Kupowało metal o wartościach technologicznych, potrzebny powszechnie w elektronice, w gorącym okresie bańki internetowej. Jednak o negatywnej passie i bardzo niskiej cenie – wszak rynki finansowe mają długą pamięć i to co zrobili bracia Hunt wciąż pokutowało. Podczas gdy wszyscy inni kupowali mocno przewartościowane akcje technologiczne  Buffett kupował tanie rzeczy, takie jak akcje wartościowe (value)  i srebro.

Czy zatem zrealizowano zysk z inwestycji gdy cena spot wzrosła? Nie w 1998 r. Czekano z tym do 2006 r. Srebro rozpoczęło rok 2006 przy 9 USD, ze szczytem w obszarze 15 USD i zakończeniem cenowym na 13 USD. Kiedy Berkshire Hathaway upłynniło wolumen? Podaje się przy tej okazji styczeń i maj 2006 r. Co pozwoliło na uzyskanie profitu rzędu 250-275 mln USD. Niestety nie potrafię określić jak wiele przy tym Berkshire Hathaway zarobiło na wypożyczaniu metalu podczas przeprowadzonego short squeeze.

Srebro – cena za 2006 r. Żródło: https://sdbullion.com/silver-prices-2006

Wobec całej inwestycji pojawiają się głosy krytyczne. na ten przykład, William L. Silber w swojej książce „The Story of Silver” podkreśla, iż 275 mln USD daje około 5% rocznie, czyli mniej niż gdyby te same pieniądze zostały ulokowane w amerykańskich obligacjach skarbowych. A gdyby Warren Buffet czekał dłużej, to we wrześniu 2011 r. przy cenie spot 44,92 USD mógłby zrealizować zysk rozmiaru 4,2 mld USD. Z drugiej natomaist strony, wejście w biały metal tak wielkiego nazwiska jak Warren Buffett odmieniło krytyczne nastawienie wielu inwestorów wobec srebra.

Spekuluje się przy tym, że wolumen sprzedany przez Berkshire posłużył do utworzenia srebrnego ETFa SLV.

Na zakończenie, dla zainteresowanych czytelników, ze znajomością języka angielskiego, podaję poniżej link do publikacji Instytutu Srebra z 1998 za rok 1997 + kwartał pierwszy 1998r. Na stronach 59-61 czytelnicy znajdą opis powyższych wydarzeń zbieżny z tym co opisałem. 

Enemy


PYTANIA i ZAŻALENIA

Masz dalsze pytania merytoryczne, coś było niejasne i chciałbyś więcej wyjaśnień, coś zostało niedopowiedziane podczas nagrania? Chciałbyś coś dodać od siebie? Zapraszamy do demokratycznej dyskusji w komentarzach. 


Źródła

  1. https://www.berkshirehathaway.com/
  2. https://www.phibro.com/
  3. https://www.investopedia.com/financial-edge/0510/buffett-scandals-then-and-now.aspx
  4. https://www.washingtonpost.com/archive/business/1998/02/04/buffett-discloses-big-silver-purchases/bc2c4d12-e997-4932-8a10-d62ec4ede139/
  5. https://www.independent.co.uk/news/business/buffett-caught-up-in-silver-price-row-1142993.html
  6. https://www.wsj.com/articles/SB886606582221378000
  7. https://www.cftc.gov/sites/default/files/opa/enf97/opagolden.htm
  8. https://www.cftc.gov/sites/default/files/opa/enf98/opa4219-98.htm
  9. https://www.cftc.gov/sites/default/files/opa/enf99/opa4331-99.htm
  10. https://seekingalpha.com/article/376711-evidence-that-warren-buffett-manipulated-the-silver-market-in-late-1990s
  11. https://sdbullion.com/blog/warren-buffett-silver-hoard-1997-to-2006
  12. https://www.lynalden.com/precious-metals-investing/
  13. https://silverinstitute.opt-wp.cloud.bosslogics.com/wp-content/uploads/2017/10/1998-World-Silver-Survey.pdf

i inne


DISCLAIMER / UWAGA! Niniejszy opracowanie (jak każde inne na tym blogu) ma charakter amatorskiej analizy, która ma na celu jedynie ogólnie przybliżenie czytelnikowi omawianego tematu. Analiza ta jest efektem dociekań autora, i jest na tyle szczegółowa/precyzyjna, na ile autor uznał za stosowne. Jest ona tylko prywatną opinią autora, nie stanowi żadnych rekomendacji inwestycyjnych, i nie może służyć jako podstawa decyzji inwestycyjno-biznesowych. W celach głębszego zrozumienia tematu, bądź też zdobycia profesjonalnej informacji, autor zachęca do sięgnięcia po prace specjalistów z danej dziedziny. Sam autor, na własne potrzebny, zebrał podstawowe informacje w tematyce po to, aby móc wyrobić sobie poglądy na interesujące go zagadnienia, a przetrawione wnioski są owocem tej pracy.

Komentarze ( 4 )

  • Najlepiej jak koreański inwestor.

    Wykupując na raz 2 tony srebra w sztabach ????

    https://n.news.naver.com/article/243/0000072772
  • Ja to bym poprosił o niezobowiązującą prognozę na najbliższe 2-3 lata 🙂
    Fundamentalnie zdaje się jest niedobór, ale co będzie w praktyce?
    • Moim zdaniem:

      Jeżeli złoto utrzyma nam poziomy 2880 USD, to powinniśmy dosć szybko przebić 3k i 3200. Teraz zależy to od siły tego ruchu. Powyżej 3k złoto będzie na językach a powyżej 3200 to są poziomy gdzie zacznie się panic buy i nie wiem gdzie skończymy, ale ja na tym poziomie będę robić realizację zysków.

      W najbardziej pozytywnym scenariuszu dla złota (j.w.), srebro powinno podciągnąć się i jeszcze przed sierpniem atakować 48 USD. Docelowo po paru odpartych próbach przebicia widziałbym wtedy nawet nowe ATH pod 60 USD, ale to może być krótkotrwały temat – kilkudniowy-kilkutygodniowy. Ja będę realizować w obszarze 50 USD. może 45 a może 55.

      Pomijam w tym wszystkim szumy typu xau/xag, dxy, xau/spx, nierównowagi popytu i podaży, squeezy na LBMA i inne. Stricte price action i poziomy.

      To są poziomy na które ja poluję do realizacji. Być może będą i wyższe, ale bądźmy szczerzy – trzeba żyć, realizować plany. Realizować zyski, bo po co mi te uncje do grobu?
  • Dzięki @Enemy.

    Srebro powyżej 50$ ? Braci Hunt zwycięstwo zza grobu 😉


  • Skomentuj