Pytanie Dnia


  • Pytanie Dnia: Czym jest dla ciebie Polskość?
    • Polskość to …. (nie to co mawiał herr tusek).
      to stare geny zasiedlające od ładnych paru tysięcy lat miej więcej obecnie zajmowane terytorium.
      to ogromna tolerancyjność dla obcych i innowierców, co uważam za największą zaletę tego narodu wbrew propagandzie określonych kół 🙂
      Polskość to …… powinien być obowiązek utrzymania terytorium, które zdobyto krwią i blizną (dlatego,że moim skromnym zdaniem istnieje coś takiego jak świadomość zbiorowa – społeczności, narodu, kultury).
      Polskość to waleczność, poświęcenie szkoda że dopiero po kopie w jaja, a nie po splunięciu w twarz – sorry za spłycenie.
      Największą wadą Narodu Polskiego to myślenie życzeniowe, idące w parę z naiwniactwem, zastąpienie słowa honor na honorarium (chciwość po prostu) no i najgorsze to że gdzie 2 polaków tam 8 zdań.
      Obecna Polskość (trochę dziwnie brzmi) to narodowa zbieranina po traumatycznych przejściach trwających za długo, ze 300 lat, skłócana, mordowana, grabiona, okradana – to nie są porządne fundamenty do tworzenia wartości. Mało która zbiorowość by to przetrwała w jako takiej kondycji i to Polakom jak na razie jeszcze się udało).
      Piszę to mając nadzieję,że co Nas nie zabije , to Nas wzmocni.
      Najważniejsze co potrzeba uczynić aby przetrwać to
      nabyć odporności na dzielenie aby samostanowić, jeśli ten naród tego nie osiągnie to przy obecnych realiach (podkreślam – obecnych) za około 3, 4 pokolenia może się rozmyć i zostać wspomnieniem.
    • Polskość to tradycja, kultura, historia ale też warcholstwo, kłótnie. Ciężko o tym pisać z jednej strony waleczność, heroizm, wielkie ocierające się niemal o męczeństwo przykłady poświecenia na rzecz drugiego człowieka. Z drugiej strony prywata, utożsamianie naszego własnego interesu z tym co jest dobre dla Polski(co jak wiadomo nie zawsze idzie w parze).
      Dziwi mnie ta dwoistość naszego narodu, ale gdy spędzi się trochę czasu wśród innych nacji to okazuje się, że wcale jakimiś wyjątkami nie jesteśmy. Nagle okazuje się, że my to w sumie taki przekrój ludzkości jesteśmy. Każdy ma swoja tradycję, kulturę i obyczaje, które w mniejszym i większym stopniu kultywuje. Oczywiste jest, że istnieją różnice, które wynikają bardziej z uwarunkowań i zdarzeń historycznych niż z wyjątkowości jakiejś nacji. Cóż jeśli chciałbym popełnić herezje porównałbym to do ewolucji zwierząt. Ich charakterystyczne cechy gatunkowe wykształciły się w wyniku oddziaływani na nich pewnych uwarunkowań zarówno geograficznych, klimatycznych jak i innych gatunków zwierząt. Zatem na przestrzeni dziejów mieliśmy doczynienia z całą gamą kultur(od zachodu po głęboki wschód) i barwą kolorów( w których dominowała biel, żółć Mongołów i Tatarów, oraz śniady kolor pewnych pasterzy z Bliskiego Wschodu, Gruzinów Ormian etc).

      Dlatego też, Polskość to tygiel różnorodności kultur , poglądów, zachowań. Można to nawet zauważyć po naszej rodzimej kuchni. Garściami czerpane z tego co było nam podrzucone na przestrzeni dziejów.
      Wracając do tematu polskość to żywy organizm, który ciągle ewoluuje zachowując przy tym swój oryginalny pierwiastek. Ewidentnie to widać na moim przykładzie. Gdy jestem na zachodzie to jestem Polak. Tylko Polak grzeczny(chyba, że wymagają tego okoliczności to wtedy w ruch idą ręce. Dawać obrażać się nie można nawet jeśli proporcje wynoszą 7 do 2 i kosztują obite żebra. To tak na przyszłość procentuje. Z respektem będą do nas podchodzili, a nie tylko traktowali jako tania siłę roboczą),kulturalny i sakramencko spokojny. Gdy siedzę w kraju to zdarz się mi być warchołem, nad czym mocno ubolewam i staram się z tym walczyć, ale generalnie staram się być więcej człowiekiem i być bardziej ludzki(co nie zawsze i wszędzie jest dobre).
      Gdy proszę ja was pojadę na Wschód dalszy lub bliższy gdzie rząd nad duszami sprawuje Cerkiew, lub muzułmańska brać, bądź tez przedstawiciele narodu wybranego to ja jestem 100% katolik, chociaż ostatni raz w Kościele byłem chyba ze 4 lata temu. Taki elastyczny jestem. Chociaż nie zawsze i wszędzie ta elastyczność się opłaca.
      I to moim skromnym zdaniem oznacza Polskość- elastyczność, oraz dzięki wiatrom historii umiejętność dostosowania się do każdych warunków i wbrew logice możliwość przetrwania choćby najciemniejszych dziejów. Zaczynam się jednak obawiać czy my jako Naród tej właściwości nie zaczynamy tracić, podając się biernie(jak po Powstaniu styczniowym) beznadziei. Obym się mylił czego wam i sobie życzę.
    • Polskość to poczucie wspólnoty, Polskość to coś co spaja – tak samo jak religia, tak samo polskość potrafi zjednoczyć społeczność przed większym zagrożeniem.

      To poczucie odpowiedzialności za naród, za godne jego reprezentowanie, uczucie dumy z dokonań rodaków tych żyjących jak i tych zza grobu jak i pomoc w potrzebie w czasie zagrożenia z obranego kierunku. To radość z kultywowania tradycji rodaków i dbania o ich cześć.
    • Nie sposób nie zgodzić się pod wieloma względami z przedmówcami. W ramach uzupełnienia, polskość dla mnie to synonim krnąbrności 😉 Nie ma chyba drugiego tak krnąbrnego narodu jak naród polski. Ma to swoje wady jak i zalety. To na nim załamały się największe ideologie świata – komunizm i narodowy socjalizm niemiecki. Mam nadzieję że załamie się też kolejna idelogia neomarksizmu. Nam Polakom potrzeba tylko solidnego kopa w du.. żeby wziąć się do działania, inaczej trwamy w błogim śnie. Najgorsze, że nasi przeciwnicy o tym wiedzą i chcą nas tak zakręcić, podzielić i skłócić, aż do wypalenia wszystkich sił…
      Co do polskości trafnie wyraził to Stefan Batory: „Fantazji w Polakach dużo, ale gdy się słowa wyczerpią, do czynu ochoty i sił im brak”.
      Albo cytując za Michalkiewiczem słowa Ottona Magnusa von Stackelberga: „La liberte polonaise n’ayant jamais porte que sur l’imagination… a accoutume la nation au seul culte de l’appareil exterieur” – co się wykłada, że wolność polska zawsze skierowana w stronę wyobraźni, przyzwyczaiła naród do kultu działań zewnętrznych, a ściśle biorąc – do kultu pozorów.

      ADMIN-INFO pytanie jest czym jest dla ciebie polskosc. tak wiec piszemy do rzeczy

    • Ciężko mi powiedzieć czym jest polskość. Nie zastanawiam się nad tym za dużo, do niczego mi to nie jest potrzebne – żyję w Polsce prawie nigdzie nie jeżdżę. Może to jest polskość 🙂 (żart).

      Patriotyzm – to co innego.
    • Polskość to znaczy być/czuć się Polakiem.
      To potrzeba posiadania polskiej tożsamości narodowej, z której wynikają schematy postrzegania świata i upodobań. To poczucie szczególnego przywiązania do polskiej kultury i języka.
      Polskość to nie jakaś mityczna wspólnota ziemi i krwi, ani nie kult polskiego państwa, które dziś jest, a jutro może go nie być. To uczucie trzymane w sercu, a nie posiadanie paszportu i posługiwanie się językiem polskim. W analogi co coś jak rodzinny dom.

      Nie oznacza to gwizdanie na każdego ciemnoskórego czy też doszukiwania się żydowskich korzeni, ruskich trolii u swoich oponentów. Polska krajem w miarę jednolitym narodowościowo stała się dopiero po II wojnie światowej. Trzeba to mieć na uwadze, gdyż I jak i II RP stanowiły tygiel w którym żyło w mniejszej lub większej zgodzie wiele narodów, a na przestrzeni wieków przez rodzime ziemie przesunęła się masa rozmaitych nacji. Polska świadomość narodowa od wieków zbudowana jest na postępowej myśli politycznej, gdzie wolność miała zasadnicze znaczenie i była atrakcyjnością dla innych nacji. Ale owa wolność musiała być wsparta odpowiedzialnością za losy państwa.

      Lata sovieta i 3RP sprawiły że duch narodu został poważnie zatruty.
      W obecnej nomenklaturze politycznej wielu durniów używa tego sloganu jako narzędzia marketingu politycznego, a nie za bardzo rozumiejąc, co on oznacza.
      A są i tacy którzy nie owijają w bawełnę i otwarcie mówią że Polskość to nienormalność.

      Kilka art-ów w temacie.
      http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2012/11/gdzie-jest-polska-czym-jest-polskosc/
      https://dorzeczy.pl/4691/Polskosc-co-to-znaczy.html
      https://3obieg.pl/czym-jest-polskosc/
      http://niepoprawni.pl/blog/1973/czym-dla-mnie-jest-polskosc

      ps. Pytanie Dnia właśnie po to jest aby jak się nie nie- wie / nie ma zdania zrobić własny research, przetrawić i spisać tu swoje przetrawiny.
    • Po głębszym namyśle stwierdzam, że Tusk miał rację – polskość to nienormalność.
      W końcu jaki normalny naród wciąż wybiera w wolnych wyborach oprawców i zdrajców działających w interesie obcych mocarstw.
      Gdzie partia narodowa ma 1% poparcia.
      Gdzie ludzie cieszą się z wykorzystywania przez obce koncerny a zarzucają Orlenowi że okrada kierowców. Gdzie ludzie na złość rządowi tankują na BP, kupują ubezpieczenia wszędzie tylko nie PZU. Mają konta wszędzie byle nie w PKO.
      Bo w końcu to robią Polacy. Przecież ja, choć myślę inaczej nie mogę im odmówić prawa do polskości. Polskość nie jest definiowana przez to co ja o niej myślę ale przez to jak większość Polaków się zachowuje.
      Osobiście przez wiele lat czekałem na 100 lecie niepodległości. Miałem jak zwykle wywiesić jako jedyny na osiedlu flagę i nawet wybierałem się na marsz.
      Po ostatnich wyborach zmieniłem zdanie.
      Nie wywieszę już flagi. Nie pójdę na marsz.
      Za granicą zapomnę polskiego, choć zawsze się tym obnosilem.
      Od ostatniej niedzieli stałem się nowym 3r3 ?
    • @bmen
      celowo nie wrzucałem obrobionych regułek z internetów, tylko podałem wg mnie ważną cechę polskości. Zwróć uwagę że cecha ta jest niezmienna od kilku wieków. Możemy używać tutaj naprawdę górnolotnych słów rozbijać polskość na części pierwsze, ale trzeba sobie też zdać sprawę czym ta polskość się charakteryzuje.
      Upadek Rzeczypospolitej przebiegał od końca XVII wieku, więc duch narodu poważnie był zatruty nie tylko przez soviet i 3RP. Gorsze czasy były chyba pod koniec XIXw po powstaniu styczniowym, jeśli mówimy o duchu narodu. Sporo Polaków nie wiedziało nawet że królów miało, że Polska cokolwiek znaczyła.
    • No i mówiłem że ciężka sprawa z tą polskością 😉
      Tutaj jedno ze spojrzeń na polskość, na jej źródła (niezależna kultura dworków polskich których nie zastąpiła klasa średnia z przyczyn historycznych – to już ja dopowiadam), może też na polską doktrynę państwową i na głęboki sens własności… Polecam obejrzeć:
      https://www.pch24.pl/prawda-jest-najwazniejsza–zwlaszcza-w-historii,17945,tv.html
    • Wielka idea, która swoją atrakcyjnością przyciągała inne narody do siebie. Niestety, pomiędzy logosem Polski a ethosem istnieją wielkie rozbieżności, co pokazuje nam nasza historia.
      Polskość to dla mnie tradycja, rodzina (ale nie 2+1+pies tylko 2+7) i własność, jak pisał Koneczny jedność w rozmaitości, gdzie de facto realizował się postulat nie masz Żyda ani Greka.
      Ale jak #Bmen zauważył, wolność, która tak przyciągała stała się zgubą, gdyż nie ma wolności bez odpowiedzialności – wtedy pozostaje pusta swawola i hultajstwo. Słusznie też #Arcadio zauważył, że obecnie to nienormalność. Uważam jednak, że dość późno się połapał, skoro twierdzi tak od ostatniej niedzieli. W rzeczywistości, polskość to nienormalność już od XVII wieku. Apogeum przypadło na wiek XVIII i zaowocowało rozbiorami. Obecnie też stoimy w obliczu totalnego upadku i rozkładu. Musiałby się znowu jakiś cud wydarzyć aby wartości w/w mogły powrócić.
    • Arcadio napisał “Za granicą zapomnę polskiego, choć zawsze się tym obnosiłem. Od ostatniej niedzieli stałem się nowym 3r3.”
      Mam wielką nadzieję że to tylko żart/prowokacja z Twej strony.
      Przecież sam wiesz że ci, o których napisałeś to właśnie z polskości b. często sami się wypisują. Oni są “Europejczykami”, “obywatelami świata”, “obywatelami UE” itp. tworami. Potrafią powiedzieć – cytuję “właśnie! – żadnej Polski powinno nie być” (w imię pokoju, braterstwa, ogólnej przyjaźni, miłości no i anty-nacjonalizmu rzecz jasna…). Przecie oni by zagłosowali nawet na Pol Pota jakby ogłosił, że jest “zaporą dla PiS” (zwłaszcza że pewnie z 98% z nich o Pol Pocie nie słyszało).
      Sam mam często pokusę (i to silną) aby polskość uznać już za coś ze sfery historyczno-muzealnej w obliczu teoretycznego państwa i ogłupiałego, pozbawionego prawdziwych elit narodu. Ale jednak nadzieję trzeba mieć, nadzieja umiera ostatnia.
      Poparcie dla RN w grupie wiekowej 18-24 lata to 11%, przypuszczam że podobnie jest w grupie 16-17 lat:
      http://narodowcy.net/ruch-narodowy-z-11-poparciem-wsrod-grupy-wiekowej-18-24-lata/
    • dla mnie to oznacza polską mentalność, kulturę, tradycję, wartości, które to przedmówcy szerzej ubrali w słowa, a ostatnio wpadło mi w ręce to poniżej z genetyki i dało do myślenia czy to też jest element polskości:

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Haplogrupa_R1a1_(Y-DNA)
    • @easyReader
      Znasz moją “twórczość” z tego bloga i u IT21 to wiesz co u mnie w sercu siedzi. Prawdziwej polskości nie wyzbedziesz się choćbyś chciał. To jest silniejsze od rozsądku.
      Ale nie zaszkodzi prowokować do myślenia. W końcu to samodzielne myślenie promujemy na blogu.