“ The trouble with retirement is you never get a day off. Abe Lemons
“ It's just a job. Grass grows, birds fly, waves pound the sand. I beat people up. Muhammad Ali
“ Ciche i skromne życie przynosi więcej satysfakcji niż pogoń za sukcesem, połączona z nieustannym brakiem odpoczynku. Albert Einstein
@ 10/10/2023    → Comments ≈ 18
@ 12/08/2023    → Comments ≈ 85
@ 05/07/2023    → Comments ≈ 40
@ 13/06/2023    → Comments ≈ 42
@ 19/05/2023    → Comments ≈ 29
@ 02/02/2020    → Comments ≈ 222
@ 27/02/2020    → Comments ≈ 222
@ 27/03/2023    → Comments ≈ 116
@ 15/03/2018    → Comments ≈ 109
@ 10/03/2020    → Comments ≈ 108
Upsss… Chase Bank app is DOWN: Thousands of Americans report struggling to access online banking https://www.dailymai...
Może tak, może nie Czwartek / Piątek Jak kasyno zwane Wall Street zapędzi owce do strzyżenia? Info w MSM etc - Bull R...
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30917927,limit-w-platnosciach-samochodu-za-gotowke-juz-nie-kupisz-bruksela.html#s=BoxOpI...
We are not going anywhere - the head of Tik Tok on the US decision to block Tik Tok if the company is not sold to A...
https://www.youtube.com/watch?v=6ThgH4_eEIQ Prof. Tyrowicz z RPP twierdzi , że inflacja jeszcze przed nami i będzie z na...
Płace do nieskończoności, inflacja też. Następne wybory wygrywają narodowcy.
Część pracodawców zacznie patrzeć na możliwości pracowników i inwestować w edukacje i rozwój tych ogarniętych. Do tego zakupy bardziej wydajnych zabawek produkcyjnych i możliwość tworzenia bardziej zaawansowanych / zautomatyzowanych produktów. Są ludzie, jest technologia i przy odrobinie klimatu geopolitycznego jesteśmy w stanie przeskoczyć z poddostawcy na wytwórcę zaawansowanych produktów.
A co tak chciałem pomarzyć 😉
Zerowe bezrobocie to też degradacja etosu pracy, a w mentalności postsowiecki mniej więcej CZY SIĘ STOI CZY SIĘ LEŻY = DNIÓWKA SIĘ NALEŻY a to oznacza więcej PRZYJACIÓŁ Z ZAGRANICY
zerowe bezrobocie to taki stan gdzie na rynku nikt nie szuka pracy bo mu się nie chce pracować i woli przyjemniej spełniać czas. przypuszczam że w takim stanie jest około 3-4% ludzi.
w takim środowisku firmy mają problemy ze znalezieniem pracowników, i muszą konkurować o pracowników oferując im lepsze warunki pracy ( płacowe jak i poza-płacowe).
rosną wieć koszta pracodawców, co przenosi się na większe PPI bądź też na niższą konkurencyjność.
pracownicy z większymi pensjami to zwiększone presje inflacyjne czyli większe przyszłe CPI 🙂
PPI prowadzi do wyższych oczekiwań inflacyjnych a to to wyższego CPI 🙂 i samo napędzająca się spirala oczekiwań i dostaw inflacyjnych.
czyli pracodawcy zaczynają szukać nowego źródła pracowniczego, czyli idą albo w imigrację zarobkową albo w automatyzację i robotyzację. w pańśtwach o słabych rynkach kapitałowych idą w tą pierwszą opcje bo jest tańsza do szybkiej implementacji.
od strony pracownika to mniej więcej zachęta do Czy się stoi czy się leży dniówka się należy 🙂
znaczy się wolą pracować mniej za tyle samo i nikt nie chce pracować ostro. czyli cieżkie prace takie jak na budowach czy na roli przy zbiroach jest brak jeszcze większy, czyli ceny muszą wzrosnąć 🙁
Zerowe bezrobocie to przegrzanie gospodarki, i późniejsze problemy na rynku nieruchomości.
dlatego bank centralny powinien reagować na takie zjawiska. ale jak się ba bananowych bankierów to już inna strona medalu 🙂
”
Gregory42 September 28, 2018 11:07 am
Tempo wzrostu gospodarczego zwalnia. Wydatki na cele socjalne stanowią 18% PKB a wydatki inwestycyjne jedynie 2%. BIEC prognozuje spowolnienie gospodarcze. Dosyć ciekawy krótki artykuł. Wnioski same się nasuwają.
http://www.msn.com/pl-pl/finanse/gospodarka/tempo-wzrostu-gospodarczego-zwalnia/ar-BBNEF1W?ocid=iehp
“
Za każdym razem jak ludzkie ambicje przechodzą skrajne możliwości firm. Firmy mówią pas i wolą nie pracować niszcząc w ten sposób miejsca pracy pazernych pracowników. Dziś o wiele bardziej obawiam się kryzysu w Polsce jak kiedykolwiek wcześniej.
Zerowe bezrobocie świadczy o tym, że albo nie ma pracowników albo nie ma pracy również tej zabranej celowo (zakaz niedziel handlowych) w branżach które przeżywają ostatnio ogromne problemy z zatrudnieniem pracownika. Jak by nie patrzeć istnieje czynnik jaki sprawia, że coś zniechęca do pracy bardzo skutecznie (podatek od pracy 40%) zanim jeszcze ich nie zdążysz powąchać.
Ja rozumiem że w oblężonym Leningradzie pracującym zabierano 97% ale do cholery wojna się skończyła pół wieku temu a podatki tylko lekko zluzowali od powojennej katorgii.