O metabolizmie, chorbach cywiliazacyjnych i naukach zywnosciowych.

"Natura uzdrawia, a lekarz przesyła rachunek" czyli Zdrowotnie i Bojowo
Paul
Uczeń
Posty: 4
Rejestracja: śr 29 sie 2018, 12:12

O metabolizmie, chorbach cywiliazacyjnych i naukach zywnosciowych.

Post autor: Paul » ndz 25 lis 2018, 13:40

Moje przemyslenia i odpowiedz i moze ktos przeczyta jak zainteresowany.


Czy twój tata unikał nadmiernej ilości węglowodanów, aby kontrolować insulinę?

Generalnie to co napisałeś było spot on ale jak przeczytałem te zdanie powyżej to coś mi to nie grało.
ale
Tak generalnie można powiedzieć ze słonce kontroluje poziom glukozy we krwi czy robiąc dalej skok myślowy insuliny ale chyba nie o to chodzi.

Teraz poważnie.
1. Unikane nadmiernej ilości węglowodanów możne prowadzić do spadku insuliny, tak może ale w czasie głodu to ciało produkuje glukozę z aminokwasów I glicerolu ( pochodzi z trójglicerydów) I to nie spożywane węglowodany będą wpływać an poziom glukozy I insuliny jak ich nie ma i nie są spożywane a człowiek może przetrwac długo bez węglowodanów jak ma tłuszcze i białka i wodę. Zresztą procesy tworzenie glukozy wewnątrz organizmu trwaj cały czas niezależnie od stanu odżywienia -w czasie sytosci proces glukoneogenezy spowalnia a w czasie głodu jest go więcej ale tak nie jest w przypadku odporności na insulinę. No ale takiego glodu to u nas nie ma....z czego ta glukoza jest tworzona głownie z nadmiaru aminokwasów bo w krajach nie-trzeciego swiata spozycie białka jest znacznie większe niż potrzebuje ciało, innym źródłem jest glicerol. Jaki jesteś, jakie bodźce otrzymujesz z zewnątrz ma wpływ na poziom cukru we krwi. (Ja cie lew goni to hormony stresu przejmują pałeczkę I aktywują rożnie ścieżki zęby energia była na to zęby uciec i odpowiednie hormony (glukagon, adrenalina, kortyzol) i enzymy są uaktywnione). Generalnie tłuszcz spożywany i na tobie ma wpływ na poziom insuliny bo tkanka tluszczowa ( jako organ endokrynny) powoduje wydzielanie paru hormonow, białek regulujących i tak zwanych markerów zapalenia. Szczególnie ważna jest leptyna która reguluje wydzielanie insuliny. Ilość leptyny zależna jest od tego ile masz na sobie tłuszczu. Im więcej tłuszczo tym więcej leptyny. Leptyna jest hormonem sytości ( im więcej leptyny tym mniej ci się chce jeść). Leptyna wraz z insulina reguluje I wpływa na gospodarkę energetyczna organizmu w dłuższym okresie ( (to czy jesteś głody czy nie, czy chce ci się jeść ,czy jesteś syty po jedzeniu) ale w krotkim okresie to stosunek insuliny do glukagonu ma wpływ na gospodarke energeryczna. Teraz można powiedzieć to skoro tak to dlaczego grubi ludzie którzy maja dużo leptyny nadal są grubi bo powinny nie czuć się głodni i schudnąć- bo jest coś takiego jak podporowonośny na leptyne tak jest odporność na insulinę. Czyli ciało nie wyczuwa tej leptyny i dlatego ludzie cały czas są głodni I chce im się jeść chociaż już są grubi a to nakręca spiralne otyłości (jeden z przyczyn otyłości ale nie jedyny). Dodatkowo działa jeszcze tutaj inny hormon grelina (hormon głodu produkowany w żołądku).
2. Inna sprawa jest ze nie wszystkie spożywane przez ciebie węglowodany są trawione I to poziom glukozy we krwi liczy się bardziej niż kontrola insuliny (bo nie wiesz ile cukru ci się wchłonęło dokładnie) ale na etapie zaleceń dla publiki przyjmuje się zęby kontrolować lub zredukować ilość środków odżywczych. Jak jesz duzo węgli to normalnie zostaną one przetworzone na tłuszcz jak jesteś zdrowy bo wzrost glukozy we krwi spowoduje wzrost insuliny I ona wyśle wszytko tam gdzie trzeba. Ja zrobiłem „bubu” bo zrobiłem skok myślowy i takie sytuacje się zdarzają bo te procesy maja charakter pętli i czasami gdzieś trzeba zacząć. Dodatkowo równowaga glukozowa (homeostaza glukozowa) tez nazywane jest homeostaza glukozowo-insulinowa . W literaturze często używa się stwierdzenia ze insulina jest regulatorem, a poziom glukozy sygnalizatorem . Czytając twoje zdanie zasugerowałem się twoim słowem kontrola ale tak na prawdę kontrolę jest mózg a głownie hypotalamus bo mózg lubi mieć zapewnione dużo energii głownie z glukozy ale tez z ketonów które są produkowane z tłuszczy w czasie głodu. To glukoneogeneza zapewni ze będziesz miał glukozę ( pewien poziom glukozy jest wymagana i nie może tak być ze mózg będzie odżywiał się tylko ketonami). Ale to nie jest tak ze spożycie węglowodanów przekładać się będzie bezpośrednio na poziom insuliny bo to daleka droga co zostanie wchłonięte i co jeszcze dodane w międzyczasie z organizmu ( glukoza z białek i glicerolu) i wpłynie na poziom glukozy i później insuliny.

To nie jest tak ze tylko glukoza jest wchłaniana do krwi również inne węglowodany proste (choć w wieszczek głownie glukoza). Na przykłada fruktoza nie powoduje od razu wzrostu poziomu insuliny po wchłonięciu we krwi, najpierw musi być przetworzona w glukozę a to trwa, zresztą to nadmiar fruktozy uważany jest za jeden z głównych przyczyny odporności na insulinę.

Odporność insulinowa i cukrzyca typ 2.

Tak w skrócie to: oksydacyjny stres i stan zapalny spowodowany nadmierna ilością glukozy do przetwarzania, synteza kwasów tluszczowych i według niektórych głownie nadmierna ilość fruktozy (insulina za bardzo nie działa na fruktozę w wątrobie) prowadzi do otłuszczenia wątroby. Nagromadzone tłuszcze a szczególnie półprodukt DAG (diacyloglicerol), ceramidy (z nasyconych kwasów tłuszczowych) oraz „cząsteczek zapalnych-(białek)” ingerujących ze ścieżką insulinowa blokują ja przez co normalny transport glukozy zostaje zachwiany w komorach co zakłóca równowagę glukagon/ insulina (glukagon -hormon antagonistyczny do insuliny i powoduje produkcje glukozy). Czyli jak masz odporność insulinowa to masz glukozę i fruktozę które przyszły z pokarmu i glukoza które została wyprodukowane wewnątrz organizmu i zamiast zwolnic produkcje na wskutek glukozy z zewnątrz wątroba nadal produkuje glukozę z aminokwasów i tłuszczy bo insulina nie działa na wątrobę -to powoduje wzrost glukozy we krwi (hiperglikemia) a to poziom insuliny (Hyperinsulinemia) . Tak więc odporność na insulinę zaczyna się w wątrobie, która ma glowe znaczenie w metabolizmie. Wątroba to taki szczególny organ w których procesy przeciwstawne mogą zachodzić w ramach tego samego organu ale w rożnych miejscach tego organu np. glukoza może być produkowana ale tez i przetwarzane. Gdy wątroba ma już odporność na insulinę zwykle inne tkanki jak mięśnie czy tkanka tluszczowata nie maja jeszcze odporności i dlatego pobierają glukozę ale również tłuszcze. Po długim czasie w mięśniach następuje "otłuszczenie mięśni" i zablokowanie ścieżek insuliny przez nagromadzone pól produkty- DAG i ceramid. Z kolej duża ilość glukozy wysyłana przez wątrobę powoduje oxidative stress w miesniach-który wpływa na powstanie białek sygnalizatorów -półproduktów blokujących ścieżkę insuliny. W przypadku tkanki tłuszczowej ścieżkę blokują białka (markery) zapalne wytwarzane przez sama tkankę tłuszczową ( jak jest jej duzo) ale również nadmiar pól-produktow z tłuszczów. Inna wytłumaczenie odporności na insulinę w tkankach jest takie ze kwasy tłuszczone wplywaja na geny regulujące, które w końcu prowadza do zmniejszenia funkcjonowania mitochondriów i Glut 4 dodatkowo insulina spowalnia enzym odpowiedzialny za lipolizę a to wpływa na ilość nieestryfikowany kwasów tluszczowych we krwi pochodzacych z tkanki tluszczowej. W normalnych warnach mięśnie przełączaj się na spalanie glukozy zamiast trójglicerydów i spalania kwasy tłuszczowe gdy stężenie nieestryfikowanych kwasów tłuszczowych jest niskie to jest regulowane przez insulinę. W cukrzycy i przed stanami cukrzycowymi ilość niezestryfikowanych kwasów tłuszczowych we krwi jest duża i duża ilość wolnych kwasów tłuszczowych w komórkach powoduje spalane kwasów a dodatkowo nadmiar kwasów tluszczowych i pól produktów plus nieestryfikowane kwasy tłuszczowe blokują ścieżkę insulinowa regulacje Glut4 i następuje „zamkniecie mięśni” na glukozę. Tak więc po pewnym czasie występują organy które nie są w stanie agregować na insulinę na wskutek tzw. toksyczności glukolipidowej. Glukotoksycznosc i przepracowanie komórek Beta w trzustce doprowadza Beta komórki do włączenia procesu apoptozy (umarcia) i zaczyna się cukrzyca typ 2. Nieestryfikowane kwasy tłuszczowe maja poważny wpływ na wrażliwość organizmu na insulinę i tolerancje do glukozy. Tak wie cukrzyca to nie tylko problemy metabolizmu cukru ale tłuszczow.

Cukrzyca typ 2 i otyłość.

Generalnie otyłość i cukrzyca charakteryzowane są jako choroby zapalne (ale na niskim poziomie). Stany zapalne produkują białka- substancje świadczące o zapaleniu, które reagują ze ścieżka insulinowa. Otyłość i cukrzyca są również spowodowane stressem oksydacyjnym i komórkowym wywołanym nadmiarem glukozy i kwasów tłuszczowych, Stres oksydacyjny i komórkowy (ER stress) produkują cząstki białkowe i wolne rodnik które zakłócają ścieżkę insulinowa. Tak więc to nadmiar glukozy i kwasów tłuszczowych powoduje glukolipido toksyczność - można powiedzieć ze to nadmiar cukru i tłuszczu wywołuje cukrzyce. Inna sprawa jest ze glukoza, wolne kwasy tłuszczowe i trójglicerydy i ich poziom w komórkach odmalowując na ścieżki odpowiedzialna za kształtowanie genów i transkrypcje białek. Tak więc to co spożywamy wpływa na nasze geny czym zajmuje się nowy dział nutrigenetics.

Głównym powodem otyłości i cukrzycy jest nadmiar substancji odżywczych ...
W przypadku otyłości i cukrzycy znaczenie maja tutaj skłonności genetyczne ale również środowiskowe i socio społeczne. Cukrzyca i otylosc są powiązane z innymi chorobami cywilizacyjnymi jak choroby serca czy nadciśnienie. Zwykle przed cukrzyca ludzie maja stan zwany syndromem metabolicznym na które składają się stany wymienione powyżej.


Dlaczego teraz jest tyle chorób cywilizacyjnych?

Bo za dużo jemy jedzenia którego kompozycja się zmienila. A to dlatego ze w wielu krajach zachodu chciano rozwiązać problem nadwagi. Kiedyś mieliśmy obsesje na punkcie tłuszczu i wprowadzono do wielu produktów zamiast tłuszczu wiele zamienników białkowych i węglowodanowych. Generalnie chciano wyeliminować tłuszcz bo to niby powodował nadwagę ale zapominano o tym ze w tłuszczu rozpuszczone są substancje smakowe które wplywaja na poziom zadowolenia i sytości i ze tłuszcz po jedzeniu wpływa na hamulec kilimkowy w jelitach, który polaczony jest z mózgiem i daje sygnał do przestania jedzenia -to wszysto wpywa na zarzadzani energia. Zresztą wypelnienie przewodu pokarmowego ma wpływ na poziom wielu hormonów i nerw błędny (vagus po angielsku) jest ważny przy regulacji energetycznej organizmu. Po tych wszystkich unowocześnieniach zamiennikowych okazało się, ze jednak produkty niskoczynszowe dostarczają większa ilość kalorii bo ich jemy więcej niż te same produkty ale oryginalnie z tłuszczem tak wiec nie da się tak łatwo organizmu oszukać jak się niektorym wydawalo. Logika z zamiennikami była prosta 1g tluszczu 9 cal versu 4 kal z bialek i wegli i udalo się uzyskac wiele charaterystyk tluszczu ale ze smakiem była wtopa. Jako ze większość największych firm spożywczych jest ze świata anglosaskiego i zachodniego to te firmy narzuciły trendy w produkcji żywności bo jak oni twierdza to konsumenci sobie tak życzya ale jak zwykle to pogoń za kasa jest tego powodem ( maksymalizacja produkcji) ale tez ludzie chcą coś za nic a ze konkurencja duża w branży to jest ciśnienie na cenę. Duże znaczenie ma również marketing i robienie wody z mozgo tandetnymi artykułami które są robione. Mozna zresztą zauważyć ze w populacjach gdzie istnieje przywiązanie do popularnej diety lokalnej chorób cywilizacyjnych jest mniej. Niestety lokalne firmy w innych krajach muszą konkurować z wielkimi na rynkach krajowych bo wielkie koncerny wykupiły lokalne marki i wprowadzając swoje technologie (tak stało się w PL). Na przykład obecnie jedzenie ma za dużo fruktozy która ma wpływ na cukrzyce. Syropy fruktozowe są ochoczo stosowane w krajach zachodu również w Polsce i to przyszło z USA. Teraz demonizowane są węglowodany za 10-30 lat dowiemy się jakie będę tego efekty bo trzeba pamiętać ze wraz z węglowodanowymi spożywamy rożne witaminy, micro elementy potrzebne do zdrowia więc t to może doprowadzić do innych schorzeń lub po gorczyc obecnie.
Również styl życia się zmieni i rodzaj pracy -za mało się ruszamy. Obecnie już twierdzi się ze tak zwana praca biurowa to czynnik wyraźnie wpływający na ryzyko pojawienia się chorób cywilizacyjnych. Ruch powoduje zmniejszenie poziomu glukozy przez dodatkowa kreacje GLUT4 ale również wpływa na wrażliwość wchłania insuliny.
A na koniec to dłużej żyjemy tak więc jest wicek czasu zęby te wszystkie małe zaniedbania czy "defekty genetyczne" przemieniły się w wielkie wyzwania.

Troche o naukach zywnosciowych i metodach.

Co do słowa dieta to doskonale rozumie twój sceptycyzm ale jak naukowcy robią badania nad jakoś dieta- sposobem odżywianie, to biorą rożne czynniki pod uwagę (styl życia) i się robią korekcje. Problem polega jak są badania przeprowadzone... epidemiologiczne- duża grupa ale mały stopię kontroli uczestników ( bo ludzie bajerują ile jedzą i ile ćwiczą etc), kliniczne ( mała grupa ale lepsza kontrola ) i laboratoryjne na komórkach. Co maja wspólnego te badania dużo roboty i kupa kasy jest potrzebna więc cześć jest sponsorowanych po konkretna terze ale nie wszystkie.

Ja bym nie tylko patrzył na prace czy badania lekarzy sportowych przecież oni się tylko zajmują wąska dziedzina w celu uzyskania konkretnych rezultatow i na specyficzny typie populacji czy organizmu (atleci). Inni naukowcy będą mieli inne spojrzenie na sprawy: inaczej patrzy dietetyk, inaczej żywieniowiec, farmaceuta czy biochemik czy lekarz zajmujący się chorobami. Ludzie badający rożne procesy metabolizowane tez chcą mieć rezultaty bo jak dobrze rozszyfruje proces to będzie kasa z leków. Inne spojrzenie będzie również miał ktoś kto zajmuje się zdrowiem publicznym albo z pultu epidemiologicznego. Dlatego do ustania zaleceń żywieniowych wybiera się grupy ludzi z rożnych dziedzin nauk żywnościowych, medycyny, epidemiologi etc. i przeprowadza się meta analizy badan naukowych obejmujące od kilku przez tysiące a nawet do milionów uczestników.
Zalecenia żywieniowe muszą być proste dla publiki i do niej dostosowane bo później cyrki wychodzą.
Np. w PL ziemniaki są uznawane jako warzywo i są waznym źródłem vit C w diecie a w UK ziemniaki nie są uznawane za warzywo bo większość jest konsumowana z olejem (jako frytki i czipsy). Jak by je uznali jako warzywo to by ci ludzie mówili ze jedzą swoje 5 porcji owoców i warzyw na dzień zalecanych przez organizacje rządowe w celu zwiększenia spożycia mikro elementów i się zdrowo odzywiaja.

Artykuly o zywnosci.

W internecie można znałeś dobre artykuły, badania naukowe i jak będziesz chciał to je znajdziesz. Oszacowanie artykułu działa na zasadzie pętli. Zaczynasz od poważnych czasopism a na początek przedstawiając temat. Jak się wgryziesz w temat to później łatwiej będzie odróżniać dobre od złego. Na uczelniach jest dostęp do bibliotek naukowych ale obecnie wielu naukowców publikuje w internecie bezpośrednio. Fakt faktem lekkiej sensacyjnej i mylącej wiedzy jest w trzy i trochę i ekspertów po przeczytaniu Wikipedia albo Grazia czy coś w tym stylu. Taka wiedzę życie zweryfikuje. Po przeczytaniu takich artykulików wielu się wydaje ze mogą studiować nauki żywieniowe ale jak już się zapiszą na studia na uniwerku to wymiękają bo to kupe biochemii, statystki, medycyny i pamieciówy.

Uff...Ale walnąłem odpowiedz. Mam nadzieje ze wyjaśni ci to mój punk spojrzenia.

Cheers.
bmen November 21, 2018 @09:03
piszesz o soku z cytryny jako lekarstwie na wiele strapień, ale to nie tak. samym sokiem z cytryny tosobie możesz … wiesz co..
ciało to potężna fabryka biochemi, działająca w oparciu o to co jest jest dostarczane z zewnątrz.
a czy twój tata
– pił wystarczająco dużo wody? około 2.5litra dziennie z minerałami?
– unikał przetworzonego żarła
– unikał nadmiernej ilości węglowodanów, aby kontrolować insulinę?
– jadł odpowiednie ilośći protein
– odpowiednie ilości i jakościowe tłuszcze?
– spore ilści zielonych warzyw i owoców?
itp itd

zauważ że 90% żarla jakie widzisz na półkach to maszynowo przetwarzane żarło, przygotowane na 1sigma, przez dobrze opłacanych inżynierów od technologi żywności. to wielki byznes.

Ile ludzi znasz którzy robią regulanie ciężary (free-weight)? nie tam jakies gówniane rowerki i jakieś fitnnes?
Dlaczego z wiekiem zanikają mięśnie i jakie to ma konsekwencje?

Terapia na naprawę zdrowia jest prosta. daj ciału tego czego potrzebuje a resztą się ono samo zajmie.
Tyle że ludzie nie mają ani pojęcia co sie dzieje, ani wiedzy w temacie, a na koniec nie mają sił na przezwyciężenie nawyków żywieniowych.
powiedz komuś aby nie jadł dzień w tygodniu to cię zapyta?
Nie p*jebało się przypadkiem? Jedzenie i Picie to życie 🙂

Jeżeli ktoś używa słowa DIETA to już przegrał, bo chodzi o całkowitą i kompleksową zmianę trybu życia.

za dekadę/ max dwie schorzenia cukrzyco-podobne jak i choroby auto-immunologiczne będą dziesiątkować naszą krainę, nekrologi będą się zaczynać od 30+, a prawdziwe i dobrej jakości żarło będzie kosztować fortunę.
Paul November 21, 2018 @10:10
Choroby cywilizacyjne juz dziesiatuja nasza kraine tak jak cala Europe. Niestety otworzenie sie na zachodnie jedzenie I styl zycia I nizsze standarty zywnosciowe ( przed Unia Polskie standarty byly bardziej wymagajace co do np. zawatosci konserwantow w miesie) sa tego konsekwencja. W wielu chorobach cywilizacyjnych musi wystapic kilka czynnikow zeby choroba sie pojawila, miedzy innymi predyspozycja gentyczne I czynniki srodowiskowe. A ogolnie w wiekszosci chorb cywilacyjnych wedlug dzisiejszej nauki przyczyna chorob cywilizacyjncyh jest w skrócie “oxidative stress”. Nadmiar witaminy C jest wyplukiwany z organizmu I wedlug nauki nie ma jedonacznych dowodów na to ze vit C ma znaczacy wpyw prewncyjncy choc prawda jest ze niktore antioxidanty moga pozytwnie wpywac na choroby cywilzacyje jakolwiek dekady badan przed nami aby uksztalowal sie jakis konsensus. Generalnie to spozywanie duzej ilosci warzy I owocow, z umarkowanym spozyciem protein, tluszczów nienasyconych I nieprzetowrzonych produków ze sklepow powinno prewencyjnie dzialac na pojawienie sie tych chorob wraz z utrzymywaniem aktywosci fizycznej. Wielu zywieniowcow poleca diete Srodziemnomorska. To sa srodki prewencyjne aby nie zachorwac na choroby cywilacyjne.
@bmen
To Insulina kontroluje ilosc weglowodanow we krwi nie na odwrot, ilosc spozywanych weglowdanow nie ma wplywu u zdrowego czlowieka bo zostana one przetworzone w tluszcz . Np. w stanie chorbowym cukrzycy 2 wystepuja problem z zawaroscia curkow ale malo kto o tym wspomina ze przy cukrzycy typu 2 towarzyszy wysoka zawarosc kwasów tluszczowych we krwi ktore zmniejszaja dzialanie isuliny I jej produkcje przez oddzialywanie na trzustke. W przypadku wielu cukrzykow ( okolo 80 % cukrzyków typu 2) problemem jest waga I spadek wagi ( tkanki tluszczowej w ciele szczegolnie wewnatrz organowej przy watrobie) ma pozytywne przelozenie sie na spadek cukru a nawet zanik cukrzycu typu 2.
bmen November 21, 2018 @12:34
To Insulina kontroluje ilosc weglowodanow we krwi nie na odwrot ..

haha. dawno takich bajek nie czytałem 🙂 węglowodany ( proste i złożone ) są rozkładane na glukozę i do krwi. aby ciało zbiło jej ilość we krwi wyrzuca właśnie insulinę aby ta po-otwierała komórki ( i te poprzez receptory GLUT ) wciągały glukozę do komórek i ja zamieniały na energię . i w ten oto sposób glukoza znika z krwi co w konsekwencji trzustka zmniejsza wyrzut insuliny. A co się dzieje jak komórki nie chcą reagować na insuline i wciagać gluzozy. trzustka wtedy wyrzuca coraz to więcej insuliny. z czasem dochodzi do prawie całkowitej niewrażliwości komórek na insulinę. Komórki mięśniowe o wiele szybciej się uodparniają, te tłuszczowe o wiele wolniej.
I masz ci panie powód wszędzie widocznej otyłości. Przy obecności insuliny we krwii ciało nigdy nie będzie paliło tłuszczu bo ten mechanizm jest blokowany właśnie przez insulinę.
To tak wielkim skrócie.
czyli co? nie jesz węgli i ciało zaczyna pracować inaczej. zdrowi ludzie mogą ale to juz inna sprawa.
a teraz pytane. ile osób na 100 w PL powyżej 30L ma początki odporności na insulinę, gdzie cukry pod rożna postacią są wszędzie, nawet w musztardzie.
ile masz teraz zdrowych ludzi? ile robiło sobie krzywą insulinowa na czczo?

Sugeruje w tematyce czytać lekarzy sportowych bo reszta może nie mieć pojęcia o czym mówi. Bo tym pierwszym płacą potężna kasę za wyniki i tam nie ma miejsca na widzi-mi się. bo albo jest performance albo nie ma.
A internetowych doktorów masz ci panie na tysiące jak nie miliony juz.

Chcesz dyskutował takie info to na forum. nie będziemy tu zaśmiecać.

admin
Site Admin
Posty: 118
Rejestracja: pt 07 kwie 2017, 15:44

Re: O metabolizmie, chorbach cywiliazacyjnych i naukach zywnosciowych.

Post autor: admin » śr 12 gru 2018, 12:57


bmen
Magister
Posty: 344
Rejestracja: sob 15 kwie 2017, 21:51

Re: O metabolizmie, chorbach cywiliazacyjnych i naukach zywnosciowych.

Post autor: bmen » pn 17 gru 2018, 20:54

"Błogosławieni, którzy potrafią śmiać się :dobre z własnej głupoty, albowiem będą mieć ubaw do końca dni swoich"

ODPOWIEDZ